Dzieci, których rodzice zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej, nie będą musiały w przyszłości ponosić kosztów ich pobytu w domu pomocy społecznej - zakłada projekt przygotowany przez posłów. We wtorek pozytywnie oceniły go sejmowe komisje.
Projekt nowelizacji ustawy o pomocy społecznej został przygotowany przez podkomisję stałą do spraw pomocy społecznej. We wtorek projekt zyskał akceptację sejmowych komisji: polityki społecznej i rodziny oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Zmiany w odpłatności
Jak wyjaśnił przewodniczący podkomisji Krzysztof Michałkiewicz, projekt powstał w odpowiedzi na problemy zgłaszane przez przedstawicieli środowiskowych domów samopomocy. Zawiera również inne zmiany porządkujące. Środowiskowe domy samopomocy przeznaczone są głównie dla osób psychicznie chorych oraz niepełnosprawnych intelektualnie. Są to ośrodki wsparcia świadczące pomoc półstacjonarną, służącą utrzymaniu podopiecznego w jego środowisku, zapobiegające pobytowi w instytucjonalnej placówce. W projekcie zaproponowano m.in. zmiany dotyczące odpłatności za usługi tych placówek. Ich podopieczni to najczęściej osoby niepełnosprawne, posiadające zasiłek stały lub rentę socjalną. Jak przekonują autorzy projektu, nawet odpłatność w wysokości 5 proc. dochodów stanowi duże obciążenie dla budżetu takich osób; dlatego ustalono, że koszty takie ponosić będą ci podopieczni, których dochód przekracza 300 proc. odpowiedniego kryterium dochodowego.
Zyskają dzieci
Projekt ma także umożliwić gminom prowadzenie klubów samopomocy dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Mają one uzupełniać ofertę środowiskowych domów samopomocy i stanowić rozwiązanie np. dla osób aktywnych zawodowo. Obecnie takie kluby mogą prowadzić jedynie powiaty, przez co wiele osób nie może korzystać z ich usług ze względu na odległość. Do projektu wprowadzono też - na wniosek Magdaleny Kochan (PO) - przepis, który wyeliminować ma możliwość obciążania dorosłych dzieci kosztami pobytu za pobyt w domu pomocy społecznej ich rodziców, którzy zostali pozbawieni praw rodzicielskich. Jak tłumaczyła posłanka, ma to przeciwdziałać poczuciu niesprawiedliwości w sytuacji, gdy dzieci muszą ponosić koszty utrzymania rodziców, którzy w przeszłości lekceważyli swoje obowiązki, przez co dzieci wychowały się w rodzinach zastępczych lub domach dziecka. Wiele miejsca w projekcie poświecono superwizji. Michałkiewicz podkreślił, że pracownicy socjalni, jako osoby wykonujące pracę bardzo obciążającą psychicznie, powinny mieć zapewnioną taką formę wsparcia. Projektowana ustawa określić ma m.in. programy szkoleń dla superwizorów, kształcenia i doskonalenia zawodowego, zasady otrzymywania certyfikatów.
Wzmocnienie ochrony bezpieczeństwa
Wzmocniona ma zostać również ochrona bezpieczeństwa pracowników socjalnych. Michałkiewicz przypomniał, że zdarzają się napaści na pracowników, agresywne zachowania klientów, niekiedy dochodzi do tragicznych wypadków podczas prowadzenia pracy socjalnej. Dlatego projekt wprowadza możliwość prowadzenia wywiadów środowiskowych przez dwóch pracowników i wystąpienia o asystę policji podczas wywiadu. W trakcie wtorkowego posiedzenia komisji poseł Artur Górczyński (SLD) postulował, by zapis ten zmodyfikować tak, by możliwość wystąpienia o asystę policji dotyczyła prowadzenia przez pracowników socjalnych wszystkich czynności służbowych. Zapowiedział, że złoży taką poprawkę w toku dalszych prac nad projektem. W celu wyeliminowania wskazanej przez Biuro Analiz Sejmowych sprzeczności projektu z prawem Unii Europejskiej - w zakresie swobody pracowników wewnątrz wspólnoty - komisje opowiedziały się za usunięciem z niego zapisu ustanawiającego dla potencjalnych superwizorów wymóg ukończenia 500-godzinnego szkolenia dla pracowników socjalnych. Będą oni jednak musieli wykazać się pięcioletnim stażem pracy w zawodzie pracownika socjalnego.
Autor: mb / Źródło: PAP