Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o dopłatach do najmu. Projekt zakłada, że dopłaty będą wypłacane w równej wysokości przez dziewięć lat, a kryteria dla beneficjentów określi rada gminy. - Liczymy, że programem dopłat zostanie objętych 30 tysięcy polskich rodzin każdego roku funkcjonowania tego programu - powiedział wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń.
Za projekt ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania odpowiada Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. W ocenie skutków regulacji (OSR) autorzy projektu wskazują, że jednym z najważniejszych problemów polityki mieszkaniowej w Polsce jest brak dostępnych mieszkań dla osób, których dochody są zbyt wysokie, aby ubiegać się o mieszkania gminne i jednocześnie zbyt niskie, aby zaciągnąć kredyt na zakup własnego mieszkania. Według analiz w takiej sytuacji jest ok. 40 proc. społeczeństwa, w tym głównie osoby młode, rozpoczynające karierę zawodową. Zgodnie z projektem, dopłaty do czynszów będą adresowane do gospodarstw domowych o określonym poziomie dochodów (uzależnionym od liczby osób w gospodarstwie domowym) i nieposiadających innego mieszkania. Wysokość dopłat zależeć będzie od kosztów budownictwa mieszkaniowego na danym terenie oraz powierzchni mieszkania (ograniczonej liczbą członków gospodarstwa domowego: im liczniejsze gospodarstwo domowe, tym wyższe dopłaty).
Kryteria
Gospodarstwa domowe jednoosobowe będą mogły ubiegać się o dopłatę, jeżeli ich średni miesięczny dochód nie przekracza 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej publikowanego przez GUS. Za każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym limit 60 proc. jest zwiększany o 30 pkt. proc. Oznacza to, że w przypadku dwuosobowego gospodarstwa limit wynosi 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a w przypadku trzyosobowego - 120 proc. Dopłaty będą przyznawane na 9 lat. Beneficjenci będą co roku weryfikowani, czy nadal spełniają kryteria dochodowe uprawniające do otrzymywania dopłat. W sytuacji braku spełniania kryteriów dochodowych, prawo do dopłat będzie wygaszone. Przewiduje się możliwość wznowienia otrzymywania dopłat, z zastrzeżeniem, że w sumie okres ich pobierania nie może przekroczyć 9 lat. Dopłaty będą stosowane w przypadku mieszkań zasiedlanych po raz pierwszy. Mogą to być nowo wybudowane mieszkania lub mieszkania znajdujące się w istniejącym budynku mieszkalnym znajdującym się na obszarze Specjalnej Strefy Rewitalizacji, poddanym remontowi lub przebudowie. Takie rozwiązanie ma wykreować nowe inwestycje mieszkaniowe na wynajem, które wypełniłyby lukę rynkową. Kryteria społeczne, określające preferencje dla beneficjentów dopłat do czynszów, ustali rada gminy. Będzie ona mogła wybrać z określonego w ustawie katalogu, komu w pierwszej kolejności będą wynajmowane mieszkania z dopłatą.
Sektor mieszkań na wynajem
Zakłada się, że efektem proponowanych rozwiązań będzie stworzenie sektora mieszkań na wynajem budowanych przez podmioty instytucjonalne, zarządzające całymi budynkami z mieszkaniami na wynajem. Rząd planuje, że pierwsze dopłaty miałyby być przyznawane w 2019 r., na ten cel przewidziano 400 mln zł, w 2020 roku - 800 mln zł, w 2021 roku - 1,2 mld zł, w 2022 roku - 1,6 mld zł, a począwszy od 2023 roku do 2027 roku - 2 mld zł rocznie. Proponowane wsparcie będzie finansowane ze środków Funduszu Dopłat, którym zarządza Bank Gospodarstwa Krajowego. Założono płynne przejście od realizowanych dotychczas programów wsparcia osób fizycznych w nabyciu własnego mieszkania ("Rodzina na swoim", "Mieszkanie dla młodych") do programu finansowania dopłat do czynszów. Wsparcie będzie obsługiwane przez samorządy gminne i BGK. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r., z wyjątkiem przepisów umożliwiających wcześniejsze zawarcie umów gmina-inwestor oraz gmina-BGK, co pozwoli na sprawniejsze wdrożenie systemu dopłat.
Rozwiązane problemy
Wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń zwrócił uwagę, ze w Polsce jest 5 proc. mieszkań czynszowych, a średnia w Europie Zachodniej to 30 proc. - Musimy zachęcać wszystkich inwestorów do tego, aby opłacało się w Polsce budować jak najwięcej mieszkań, a pomagać tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują - stwierdził. Soboń zaznaczył, że ma nadzieję, iż "dzięki tej ustawie programem dopłat zostanie objętych 30 tys. polskich rodzin każdego roku funkcjonowania tego programu". - Powinno to sprawić, że problemy Polaków, którzy do tej pory nie mieli pomocy, będą w znacznym stopniu rozwiązane - stwierdził. Zwrócił uwagę, że Polska wydaje na politykę mieszkaniową nawet kilkunastokrotnie mniej niż inne państwa Unii Europejskiej. Przykładem - jak dodał - może być Wielka Brytania. - My tych wydatków nie traktujemy (...) jako inwestycję w przyszłość tych młodych Polaków, dla których bardzo często mieszkanie jest tym, co decyduje, czy zostaną w Polsce, czy wyjadą - powiedział Soboń.
Autor: //dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock