Rząd na razie nie będzie rozmawiał o przesunięciu składki z OFE do ZUS-u - zapowiedział w TVN CNBC Biznes premier Donald Tusk. Takie rozwiązanie proponowali wspólnie ministrowie pracy i finansów. Pomysłowi sprzeciwiał się z kolei szef doradców premiera Michał Boni.
- Koncentrujemy się na tym, by skłonić OFE do takiej pracy, do przyjęcia reguł, które realnie zwiększą wymiar emerytury dla emerytów, ale nie uderzą w OFE, w ich fundamenty - powiedział premier reporterowi TVN CNBC Biznes.
- Ale na razie nie będziemy rozmawiali o przesunięciu istotnej części składki do ZUS. Ten temat jest zamknięty - podkreślił.
Dwie reguły
Premier Donald Tusk zapowiedział ponadto, że rezygnuje ze startowania w wyborach prezydenckich - by z fotela prezesa rady ministrów pokierować reformami w Polsce. W planie konsolidacji finansów państwa, o którym mówił premier, mają znaleźć się między innymi propozycje obniżenia pierwszego progu ostrożnościowego do 40-u proc. PKB i wprowadzenie dwóch reguł ograniczających wydatki państwa.
Resort finansów zakłada obniżenie progu ostrożnościowego relacji długu publicznego do PKB z 50 do 40 procent. Jednocześnie chce nieco zaostrzyć konsekwencje jego przekroczenia. Mają także powstać reguły - wydatkowa i budżetowa. Ta pierwsza ma obowiązywać do czasu zejścia deficytu budżetowego do poziomu 3 proc. PKB i byłaby zależna od poziomu inflacji prognozowanej na dany rok budżetowy. Po ograniczeniu długu do wyznaczonego poziomu kotwicę wydatkową, zastąpiłaby inna ograniczająca wzrost wydatków reguła - budżetowa. Ministerstwo chce także zmiany definicji długu publicznego i będzie do tego przekonywać Brukselę.
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes (fot. sxc.hu)