Trwa drugi dzień strajku pilotów Lufthansy, którzy domagają się podwyżek i przywilejów emerytalnych. Niemieckie media podają, że przewoźnik przez trzy dni protestu straci nawet 50-60 mln euro.
Każdy dzień protestu pilotów niemieckiej Lufthansy może kosztować przewoźnika około 20 mln euro. Niemieckie media podliczają, że przez trzydniowy protest linia może stracić 50-60 mln euro.
Dlaczego strajkują?
Piloci Lufthansy rozpoczęli strajk o północy z wtorku na środę. Protest potrwa do soboty. Największy niemiecki przewoźnik odwołał 3,8 tys. lotów. Wskutek akcji strajkowej ucierpi 425 tys. pasażerów. Piloci walczą o podwyżki i przywrócenie przywilejów emerytalnych. W 2013 roku Lufthansa zlikwidowała umowę, która pozwalała pilotom na częściowe przejście na emeryturę w wieku 55 lat i zachowanie 60 proc. wynagrodzenia brutto. Dodatkowo przewoźnik chce wydłużyć czas ich pracy. Unijne prawo zezwala pilotom na pracę do 65. roku życia. Zrzeszeni w związku zawodowym Cockpit piloci niemieckiego przewoźnika domagają się podwyżki płac o 10 proc. a także ponownego podpisania umowy pracowniczej, która określałaby moment przejścia na emeryturę.
Ile zarabiają?
Piloci Lufthansy zarabiają rocznie od 70 do 200 tys. euro. Pomimo to chcą podwyżek o 10 proc. Niemiecki przewoźnik w ramach ugody zaoferował im podwyżkę o 3 proc. od 2016 roku.
Autor: msz/klim/ / Źródło: TVN24 BiS, PAP