General Motors wiedział o problemach z awaryjnym przełącznikiem zapłonu kilka lat wcześniej przed tym, jak usterka została oficjalnie potwierdzona - podaje CNN Money. Firma podała w środę, że odkryła problem z wyłącznikiem w modelu Saturn Ion w 2001 roku, w trakcje rozwoju produkcyjnego. Akcja serwisowa dotyczyć ma 1,4 mln samochodów.
Z dokumentów, na które powołuje się CNN wynika, że GM informował, że dowiedział się o sprawie wyłącznika zapłonu w 2004 roku. Tymczasem z w wewnętrznego raportu firmy z 2001 roku wynika, że problem miał zostać rozwiązany już wówczas, przez zmianę projektu zapłonu.
Jaka przyczyna?
Z raportu nie wynika jednak jasno, czy jeśli kwestia wykrytej przed laty usterki była bezpośrednią przyczyną ogłoszonej niedawno akcji serwisowej dotyczącej 1,4 mln samochodów w USA.
Wycofanie - jak wynikać ma z dokumentu - było związane z 13 przypadkami śmierci kierowców w trakcie jazdy.
Raport stwierdza, że zmiana projektu zapłonu rozwiązała problem. Problem z przełącznikiem zapłonu polega na tym, że mógł on wyłączyć się w trakcie jazdy. Może to powodować zatrzymanie zasilania i sterowania silnikiem. Dochodzenie w tej sprawie wszczęła prokuratura. Wycofanie z rynku dotyczy takich modeli jak Saturn Ion i Sky oraz Chevrolt Colbat i HHR oraz Pontiac G5 i Solstice.
Autor: mn/klim/ / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: GM