Jutro strajk generalny w Portugalii. To odpowiedź związków zawodowych na plan oszczędnościowy rządu, który zakłada między innymi obniżkę płac dla pracowników państwowych o 5 procent i zamrożenie emerytur.
Związki zawodowe zapowiadają, że do strajku przyłączą się między innymi pracownicy transportu publicznego, administracji publicznej i służby zdrowia.
Protest odbędzie się na dwa dni przed ostatecznym zatwierdzeniem nowego budżetu przez portugalski parlament i raczej nie wpłynie na decyzje polityków. Oszczędności w budżecie mają przekonać rynki finansowe że Portugalii nie grozi bankructwo. Deficyt kraju w ubiegłym roku sięgnął 9,3 proc. PKB, podczas gdy limit dla państw strefy euro wynosi 3 proc.
Rynki obawiają się, że Portugalia będzie po Irlandii kolejnym krajem zmuszonym do zwrócenia się o pomoc finansową Unii.
Natomiast Portugalia ogłosiła, że zrobi wszystko, żeby wypełnić cel deficytu budżetowego na przyszły rok, wynoszący 4,6 proc. PKB.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu