Będziemy walczyć o każde 100 osób w spółce Fiat Auto Poland, która planuje zwolnić 1,5 tys. osób - zapowiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński po dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów. Równocześnie rząd zdecydował, że finansowe wsparcie dostanie zakład General Motors w Gliwicach.
Piechociński zapewnił, że rząd będzie aktywnie walczył o utrzymanie miejsc pracy we Fiacie. Już teraz - jak poinformował - są prowadzone daleko idące negocjacje.
- Po pierwsze, będziemy walczyć o każde sto osób. Po drugie proponujemy naszym rozmówcom, aby uwzględnić elastyczne formy zatrudniania, a więc nie zwalniać ludzi, ale proponować pracę na etat częściowy, (...) bo wydaje się, że kryzys przychodzi i odchodzi, a wtedy istotna jest odbudowa potencjału firmy - powiedział Piechociński.
W grę wchodzi też - jak powiedział minister gospodarki - zatrudnienie polskich pracowników w Czechach, gdzie rynek motoryzacyjny jest w lepszej kondycji. A także powiększenie krakowskiej strefy inwestycyjnej, aby mogła się tam rozwijać branża motoryzacyjna.
"Nie" dla dopłat
Jak poinformował, rząd odrzucił jednak pomysł, by dopłacać do zakupu nowych samochodów z polskich fabryk. - Bardzo kosztowny program dla budżetu byłby konsumowany przedmiotowo może przez dilerów samochodowych, ale też służyłby podkręceniu popytu na auta, które na polskim rynku słabo się sprzedają - powiedział Piechociński.
Dodał, że rząd chce stosować inne mechanizmy interwencji i wsparcia przede wszystkim produkcji, a nie sprzedaży.
- Nie spaliśmy przez te dni od piątku. Podjęliśmy dużo racjonalnych rozwiązań, prowadzimy dialog z różnymi partnerami biznesowymi i społecznymi, to pokazuje, że jeśli tylko znajdziemy odpowiednią przestrzeń do budowania racjonalnych zachowań po stronie pracodawców i związków zawodowych, to tego typu komplikacje związane z kolejną fazą kryzysu europejskiego będą, obiektywnie rzecz biorąc, mniej dotkliwe nie tylko dla polskiej gospodarki, ale też dla rodzin osób, które są zatrudnione w zakładach - powiedział Piechociński.
Potem na Twitterze poinformował: "W piątek 14 grudnia w Ministerstwie Gospodarki odbędzie się spotkanie z przedstawicielami branży motoryzacyjnej. Na spotkaniu omówiona zostanie sytuacja na rynku i rządowe propozycje wsparcia dla branży. Zachęcam do debaty". "Istotny spadek"
Wicepremier powiedział też, że w jego opinii, kłopoty branży motoryzacyjnej są pochodną mniejszego popytu na samochody. - Wszystkie polskie fabryki zmniejszyły produkcję ze względu na istotny, dramatyczny spadek zamówień - powiedział Piechociński. - Mamy istotny spadek. Powiem choćby, że w pierwszych jedenastu miesiącach na rynku krajowym mieliśmy wzrost sprzedaży nowych samochodów o ok. 1 proc., czyli tylko 250 tys. (samochodów sprzedano - red.). Mamy spadek importu używanych samochodów o 1 proc., ale w dalszym ciągu ten import to ponad 600 tys. I mamy bardzo istotny i bolesny w obszarze branży motoryzacyjnej i rynku zatrudnienia spadek produkcji samochodów osobowych i lekkich dostawczych aż o 22 proc. - dodał. Piechociński poinformował, że w ciągu trzech kwartałów br. wyprodukowano w Polsce 598 tys. samochodów osobowych i lekkich dostawczych, w tym Fiat - 325 tys. (spadek o 25 proc.), Volkswagen Poznań - 154 tys. (spadek o ok. 5 proc.), Opel - 119 tys. (spadek o 26 proc.).
- A więc wszystkie polskie fabryki zmniejszyły produkcję ze względu na istotny, dramatyczny spadek zamówień - powiedział Piechociński
Grupowe zwolnienia W piątek spółka Fiat Auto Poland poinformowała o zamiarze zwolnienia w pierwszym kwartale przyszłego roku 1,5 tys. osób, czyli trzeciej części załogi. Swoją decyzję spółka tłumaczy spadkiem sprzedaży samochodów na europejskich rynkach, dekoniunkturą i koniecznością reorganizacji. Rozpoczęły się negocjacje warunków zwolnień grupowych ze związkami zawodowymi. Dotychczas nie osiągnięto porozumienia.
Wesprcie dla gliwickiej fabryki
Rząd zdecydował podczas dzisiejszego posiedzenia, że w ramach wsparcia branży motoryzacyjnej przeznaczy 15 mln zł na wsparcie uruchomienia w Gliwicach produkcji samochodów Astra IV generacji przez koncern General Motors.
Firma zobowiązała się do zainwestowania w nową linię ponad 325 mln zł i utworzenia 150 miejsc pracy. Na wsparcie nowej linii rząd przeznaczył część środków, niewykorzystanych w innych programach wieloletnich wsparcia przemysłu motoryzacyjnego.
Jak podało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie, niewykorzystane środki budżetowe to niemal 34 mln zł, z czego prawie 19 mln zostanie przeznaczone na spłatę zobowiązań Skarbu Państwa, a 15 mln - na sfinansowanie nowego programu wieloletniego, który będzie realizowany przez General Motors w Gliwicach. Program przewiduje wsparcie planu uruchomienia produkcji samochodów osobowych Astra IV generacji w wersji trzy- oraz czterodrzwiowej w fabryce GM w Gliwicach.
Jak podkreśliło CIR, spółka General Motors Manufacturing Poland zobowiązała się do zainwestowania 325 mln 166 tys. zł i utrzymania inwestycji przez co najmniej 5 lat od jej zakończenia, a także utworzenia 150 miejsc pracy i utrzymania ich przez co najmniej 5 lat od ich utworzenia. CIR zaznaczyło, że oprócz utworzenia nowych miejsc pracy w fabryce, planowane jest również powstanie - w otoczeniu zakładu - 600 miejsc zatrudnienia, bowiem inwestor zapowiada korzystanie z usług świadczonych przez lokalnych podwykonawców. Obecnie w fabryce w Gliwicach pracuje ok. 2,8 tys. osób.
Rząd stawia warunki Podjęta we wtorek uchwała rządu przewiduje też, że jeśli w dniu zakończenia inwestycji całkowita liczba miejsc pracy będzie niższa niż 135 lub całkowita wartość inwestycji niższa niż 276 mln 391 tys. 100 zł, inwestor musi zwrócić całość otrzymanej pomocy wraz z odsetkami.
Autor: MAC / Źródło: tvn24.pl, PAP