- Ten kontrakt skończy się konfliktem. Nie zostały spełnione warunki zamówienia - powiedział w RMF FM wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. I podkreślił, że kontrakt na dostawę pociągów Pendolino dla PKP może zostać zerwany. Jednak w komunikacie wysłanym do naszej redakcji PKP Intercity zapewnia, że "obecnie nie rozważa możliwości zerwania kontraktu z producentem".
Wczoraj PKP Intercity poinformowało, że domaga się od producenta Pendolino informacji, kiedy dostarczy pierwsze pociągi wraz z homologacją pozwalającą na jazdę z prędkością do 250 km/h.
- Zakładano, że trzeba przeskoczyć epokę. To nie była najlepsza decyzja - powiedział o zakupie Pendolino Piechociński. - Trzeba było postawić na pociągi osiągające prędkość do 160 km/h - dodał.
Minister gospodarki ostrzegł, że "kontrakt na Pendolino może zostać zerwany". I podkreślił, że w tej chwili te pociągi "nie są dopuszczone do jeżdżenia po polskich torach".
Na razie nie zerwą kontraktu?
W komunikacie przesłanym w piątek do naszej redakcji rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska informuje: "W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi realizacji umowy z konsorcjum Alstom Konstal oraz Alstom Ferroviaria, PKP Intercity informuje, że obecnie nie rozważa możliwości zerwania kontraktu z producentem".
I dodaje: "Jednocześnie wyraża (PKP Intercity - red.) swoje zaniepokojenie utrzymującym się stanem faktycznym oraz oczekuje od dostawcy pociągów rzetelnych informacji na temat zaawansowania w realizacji projektu, w tym przede wszystkim terminu przekazania pierwszych ośmiu składów EMU 250 PKP (Pendolino)".
Za wolne
6 maja minął termin przekazania PKP Intercity pierwszych składów Pendolino z homologacją, czyli dokumentacją pozwalającą na poruszanie się pociągów po polskich torach z prędkością do 250 km/h. Od tego czasu polski przewoźnik zaczął naliczać kary producentowi - Alstomowi. Za cztery tygodnie zwłoki kwota kar sięgnie 480 tys. euro za jeden pociąg. Oznacza to, że za osiem składów kary wzrosną w tym czasie do blisko 4 mln euro.
Rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska podkreśliła wczoraj, że PKP Intercity nie może odebrać składów, które nie są zgodne z zamówieniem, czyli nieposiadających homologacji na 250 km/h. - Byłoby to niezgodne z kontraktem. Mogłoby również dać podstawy innym producentom taboru do podważenia przetargu, który był realizowany w reżimie prawa zamówień publicznych - dodała.
Poinformowała też, że PKP Intercity domaga się od producenta Pendolino informacji, kiedy koncern Alstom dostarczy pierwsze pociągi wraz z homologacją pozwalającą na jazdę z prędkością do 250 km/h.
Brakuje torów?
W przesłanym PAP w środę piśmie dyrektor zarządzający Alstom Transport w Polsce Nicolas Halamek przyznał, że zobowiązaniem Alstomu jest dostarczenie pociągu osiągającego prędkość maksymalną 250 km/h. Zaznaczył jednak, że problemem wydłużającym proces homologacji jest brak odpowiedniej infrastruktury w Polsce, która umożliwiłaby przeprowadzenie odpowiednich testów.
- Kompletny wniosek na homologację pociągu zgodną z polskim systemem sygnalizacyjnym SHP i europejskim ERTMS poziomu 2 zostanie złożony najszybciej, jak to możliwe. Jednak, by uzyskać zgodność z europejskim systemem ERTMS poziomu 2, niezbędna jest dostępność właściwej infrastruktury kolejowej w Polsce - ocenił. Jego zdaniem "Pendolino jest jednym z najnowocześniejszych pociągów jeżdżących w Europie i nie ma żadnych problemów technicznych".
Komentując to stanowisko Szopowska powiedziała, że Alstom przystępując do przetargu wiedział, jaka jest w Polsce infrastruktura kolejowa. - Jest dla nas niezrozumiałe, dlaczego producent nie złożył do tej pory wniosku obejmującego homologację z prędkością 250 km/h, skoro na terenie Polski istnieje infrastruktura pozwalająca na rozwinięcie znacznie wyższej prędkości, co udowodniono w trakcie testów, kiedy pociąg osiągnął prędkość 293 km/h - stwierdziła.
PKP Intercity kupiło pociągi od Alstomu w maju 2011 r. Koszt 20 pociągów to ok. 400 mln euro. Kontrakt o wartości 665 mln euro obejmuje także budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat. Kursy na polskich torach mają zacząć w grudniu.
Autor: //bgr / Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PKP