- Jesteśmy wyżej, niż czasem o sobie sądzimy - mówił w "Rozmowie Poranka" Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk, odnosząc się do piątkowego spotkania G20 w niemieckim Baden-Baden. Jednym z uczestników szczytu będzie delegacja z Polski, której przewodniczy wicepremier Mateusz Morawiecki.
"Rozmowa Poranka" w TVN24 BiS od poniedziałku do piątku o godz. 7.15.
Kowal ocenił, że to zaproszenie "spada rządowi jak z nieba" po wizerunkowych problemach po szczycie w Brukseli.
Zdaniem gościa TVN24 BiS jednym z problemów Polski jest popadanie w skrajności: często myślimy, że jesteśmy bardzo ważni i chcemy porządkować Unię Europejską albo że "nie jesteśmy nic warci".
- Nie jesteśmy Niemcami, Francją czy Holandią, ale coś mamy do powiedzenia - komentował były europoseł i wiceminister spraw zagranicznych.
- Jednak nie róbmy tego w kontekście tego szczytu w Baden-Baden. To jest standardowe zaproszenie gości z zagranicy i nie oznacza, że Polska w ciągu tygodnia skoczyła o ileś tam punktów w rankingach - dodał.
G20, to grupa 19 państw i Unia Europejskiej, której celem jest dyskusja nad wspólną polityką finansową. Jej członkowie spotykają się raz do roku.
Główny szczyt G20 z udziałem głów państw odbędzie się w lipcu w Hamburgu. Wcześniej, bo w dniach 17-19 marca w Baden-Baden spotkają się ministrowie finansów.
I to właśnie na to spotkanie zaproszenie otrzymała Polska, mimo że nie jest członkiem G20. Wystosował je podczas spotkania ministrów finansów państw Trójkąta Weimarskiego w Paryżu szef resortu finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble.
Oprócz naszego kraju zaproszono przedstawicieli Wybrzeża Kości Słoniowej, Maroka, Holandii, Norwegii, Rwandy, Senegalu, Singapuru, Hiszpanii, Szwajcarii i Tunezji.
Zobacz. Kaczyński: zaproszenie na G20 to znaczny sukces naszego rządu
Autor: ag/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS