Portugalia sprzedała roczne bony skarbowe za 1 miliard euro. Suma jest taka, jaka zaplanowano - ale rząd w Lizbonie nie może zaliczyć aukcji do udanych: średnia rentowność papierów wzrosła, a stosunek popytu do podaży spadł. Wcześniej agencja Moody's obniżała rating portugalskiego długu.
Na aukcji średnia rentowność papierów wyniosła 4,3 procent, czyli o prawie 0,3 punktu procentowego więcej niż w poprzedniej aukcji.
Portugalia od wielu miesięcy jest wymieniana jako kolejny potencjalny kandydat do międzynarodowej pomocy finansowej. Takiego scenariusza nie wyklucza już nawet sam premier, bo opozycja odrzuciła rządowe plany cięć budżetowych. Premier Jose Socrates obawia się kryzysu politycznego i ataku spekulacyjnego na portugalskie obligacje.
Lizbonie nie pomagają też agencje ratingowe: Moody's obniżył dziś ocenę wiarygodności kredytowej Portugalii o 2 stopnie, do poziomu A3. Perspektywa ratingu jest negatywna, a to oznacza ryzyko następnych cięć.
Po rekordowym deficycie w roku 2009, kiedy dziura w finansach państwa wyniosła 9,4 procent, w roku 2010 portugalski deficyt spadł do 7,3 procent. Na ten rok rząd premiera Socratesa zaplanował 4,6 proc. przy ostrych cięciach wydatków: redukcji wynagrodzeń pracowników sektora publicznego o 5 proc., podwyzce podatku VAT z 21 do 23 proc. oraz obcięciu emerytur wyższych niż 1500 euro.
Źródło: TVN CNBC, dpa
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA