Getin i Lukas, banki które w umowach kredytowych zastosowały klauzule uznane przez UOKiK za niedozwolone, muszą zwrócić swoim klientom niesłusznie pobrane pieniądze. Jak ubiegać się o taki zwrot, sprawdzili reporterzy TVN CNBC Biznes.
Przedstawiciele UOKiK nie mają wątpliwości: - Jeżeli powołując się na niedozwoloną klauzulę, bank obciążył jakimiś opłatami, którymi nie powinien - to daje to prawo konsumentowi, żeby zwrotu takich kosztów żądać - mówi Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu.
Przypomnijmy: 6 sierpnia Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niezgodne z prawem klauzule występujące w części umów Getin Banku. Chodziło o utrzymywanie podwyższonego oprocentowania kredytu mimo prawomocnego wpisu hipoteki do księgi wieczystej oraz prawo banku do dokonania na koszt kredytobiorcy wyceny nieruchomości, w przypadku gdy zalega on z terminową spłatą dwóch rat kredytu.
Z kolei w umowach Lukas Banku, SOKiK za niedozwolone uznał m.in. postanowienie dotyczące braku możliwości zwrotu składki zapłaconej na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego po ustaniu tego ryzyka.
Trzeba poczekać
Osoby, które na podstawie tych klauzul poniosły jakiekolwiek koszty będą mogły się ubiegać o ich zwrot. Niestety jeszcze nie teraz. - Musimy poczekać jeszcze kilkanaście dni na to, aż wyrok się uprawomocni, musimy poczekać na decyzję banków - czy banki będą chciały odwoływać się od wyroków sądów pierwszej instancji do sadu apelacyjnego. Mają takie prawo - tłumaczy Konrad Gruner.
Jednak jak udało się ustalić reporterom TVN CNBC Biznes, z tego prawa banki nie skorzystają, przyjmując wyrok wraz z jego konsekwencjami. Jak twierdzi rzeczniczka Lukas Banku, bank już wcześniej wycofał się z niedozwolonych klauzul, a zainteresowani jeszcze przed sądowym wyrokiem zaczęli upominać się o swoje. Getin Bank z kolei deklaruje zwrot pieniędzy tuż po uprawomocnieniu się wyroku.
Samemu lub z pomocą
Co zrobić, by odzyskać swoje pieniądze? Jak radzą prawnicy - na początku należy samodzielnie oszacować straty, które ponieśliśmy w związku z niedozwolonym zapisem w umowie i wystąpić do banku z wezwaniem do zwrotu pieniędzy. - Zalecałbym jako podstawę tego żądania wskazać ten wyrok (SOKIK-u - red.). Jest to kwestia bardzo łatwo dostępna, ponieważ jest opublikowana na stronach internetowych UOKiK - tłumaczy Michał Woś, adwokat w Kancelarii Chmaj i Wspólnicy.
Można również skorzystać z pomocy prawników, lub szukać bezpłatnej pomocy urzędników. - Może udać się do najbliższego rzecznika konsumentów - miejskiego lub powiatowego i tam skorzystać z jego pośrednictwa - podkreśla Aleksander Barczewski z kancelarii Chałas i Wspólnicy.
Według Związku Banków Polskich powinno to wystarczyć. Jeżeli skrupulatnie wyliczymy ile kosztowały nas bezprawne klauzule, bank ze zwrotem nie powinien zwlekać. - Podejrzewam, że w absolutnej większości przypadków sprawy są jasne, więc jeżeli te pieniądze zostały pobrane na podstawie tych postępowań nie powinno być problemów ze zwrotem - mówi Tadeusz Białek, radca prany Związku Banków Polskich.
Jeżeli problemy jednak będą - następnym i ostatnim krokiem w tej sprawie jest droga sądowa.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES