Rosyjski koncern naftowy Rosnieft i amerykański gigant ExxonMobil podpisały we wtorek porozumienie o partnerstwie strategicznym na rosyjskim szelfie w Arktyce. Inwestycje w ramach tego porozumienia mogą wynieść do 500 mld dolarów.
Umowę podpisano w obecności premiera Rosji Władimira Putina, który na spotkaniu z kierownictwem amerykańskiej kompanii powiedział, że współpraca zapowiada się interesująco i imponująco.
Szef rosyjskiego rządu podkreślił, że wtorkowe wydarzenie zostanie pozytywnie ocenione przez światowe rynki energetyczne, gdyż, jak powiedział, "pojawiają się nowe horyzonty pracy czołowych kompanii światowych na rosyjskich szelfie arktycznym i na głębokich wodach".
Putin powiedział, że same bezpośrednie inwestycje w tym projekcie wyniosą od 200 do 300 mld dolarów. - A jeśli jeszcze weźmie się pod uwagę zagospodarowanie terenu, infrastrukturę liczba ta może dojść do 500 mld dolarów - zaznaczył Putin dodając, że aż strach wymieniać takie liczby.
Rosjanie w Zatoce Meksykańskiej
Dzięki umowie z ExxonMobil rosyjski koncern będzie miał możliwość działania m.in. na terenie USA: w Zatoce Meksykańskiej i Teksasie - powiedział Putin.
Rosnieft nie ma własnej technologii głębokich wierceń, toteż szuka partnerów w celu rozwoju projektów w Arktyce i w innych regionach Rosji.
Ceremonię podpisania umowy poprzedziły rozmowy między kierownictwem koncernu Rosnieft a szefostwem ExxonMobil, w których uczestniczył prezes Neil Duffin.
Ogromne bogactwa Arktyki
Instytut Monitoringu Geologicznego USA szacuje, że w Arktyce może się znajdować 13 proc. nieodkrytych światowych złóż ropy i 30 proc. złóż gazu. Ocieplający się klimat może ułatwić dostęp do tych złóż. Państwa arktyczne (Rosja, Kanada, USA, Dania i Norwegia) regularnie spierają się o granice tego regionu.
Źródło: PAP