Minister sportu chce, by jeszcze przed wyborami Sejm uchwalił trzy kluczowe ustawy ułatwiające organizację Euro 2012. - To priorytet dla resortu - mówi w wywiadzie dla "Gazety Prawnej" Elżbieta Jakubiak.
Pierwsza z ustaw dotyczy powołania spółki - organizatora mistrzostw, druga powołania spółki do budowy Narodowego Centrum Sportu, a trzecia specustawa, ma zawierać poprawki do zapisów najbardziej przeszkadzających w inwestycjach.
Minister sportu nie zostawia złudzeń przedsiębiorcom. - Mam poczucie, że dziś świat biznesu, kancelarii prawnych chciałby na mnie narzucić przygotowanie ustawy zmierzającej od odbiurokratyzowania całej gospodarki. Ale ja nie wezmę na siebie tego obowiązku, bo Ministerstwo Sportu nie jest w stanie opisać wszystkich barier, przygotować wszystkich oczekiwanych zmian i przeprowadzić procesu legislacyjnego. To może zrobić Sejm, w którym trzeba powołać specjalną komisję ds. odbiurokratyzowania gospodarki. Dlatego nie można ode mnie oczekiwać, że przygotuję ustawę, która zniesie wszystkie bariery - mówi Elżbieta Jakubiak.
Dodaje jednak, że planuje skrócić okres rozpatrywania spraw w urzędzie miasta czy gminy, aby to nie było 30 dni, tylko siedem. - Będziemy też proponować, żeby urząd już nie żądał od nas tych wszystkich dokumentacji, którymi i tak on dysponuje, a które są potrzebne przy składaniu np. wniosku o pozwolenie na budowę - zaznacza minister.
Nowa szefowa resortu sportu ma nadzieję, że przedterminowe wybory nie opóźnią przygotowań do Euro 2012. - Chciałabym przeprowadzić przez parlament wszystkie zmiany w trybie pilnym. Jest też taka mobilizacja ze strony premiera i ministrów, a liczę też na posłów. Oni są w stanie powołać specjalną komisję, żeby te projekty nie krążyły pomiędzy poszczególnymi komisjami. Myślę, że sprawa Euro jest na tyle wyjęta z debaty publicznej, że nie będzie kłopotów z uchwaleniem tych ustaw - mówi Jakubiak. Nie boi się, że polityka stanie jej na drodze. - Nie sądzę, żeby ktoś próbował zatrzymać projekt Euro. On ymaga poparcia 460 głosów w Sejmie i 100 w Senacie - dodaje.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24