Polimex-Mostostal, wraz z partnerami, złożył do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad roszczenie o wypłatę kary umownej w wysokości ponad 475 mln zł. To efekt rozwiązania umów na budowę autostrad A1 i A4 oraz drogi ekspresowej S69.
Polimex-Mostostal poinformował, że jako pierwszy wypowiedział pisemnie 14 stycznia kontrakty na budowę odcinków autostrad A1 oraz A4 oraz odcinka drogi ekspresowej S69.
Zdaniem spółki GDDKiA nie przedstawiła w wymaganym terminie zabezpieczenia zapłaty za roboty budowlane w łącznej kwocie ponad 2 mld zł oraz "naruszyła istotne postanowienia kontraktów polegających na odrzucaniu uzasadnionych roszczeń konsorcjów" - poinformowała spółka w sobotę w komunikacie.
To, według spółki, uprawnia ją do złożenia roszczenia do GDDKiA o wypłatę przewidzianych kontraktem kar umownych.
Czyja wina?
W reakcji na wypowiedzenie kontraktów, GDDKiA skierowała do spółki pisma o odstąpieniu od umów na budowę fragmentów dróg. Jak tłumaczyła, "z winy Polimexu-Mostostalu na terenie realizowanych inwestycji było duże opóźnienie". - Było ono tak duże, że uniemożliwiły wykonawcy zrealizowanie umów" - mówił wtedy w rozmowie z tvn24.pl Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.
Ważne odcinki
Odcinek A1 ze Strykowa do Tuszyna jest wyjątkowo istotny dla mieszkańców Łodzi. Powstająca autostrada ma pełnić funkcję wschodniej obwodnicy miasta. Dzięki niej tranzyt będzie mógł na trasie z północy na południe ominąć miasto.
Z kolei odcinek od Rzeszowa do Jarosławia liczy 41-kilometrów. Budowała trwała od 2010. Ten odcinek A4 - podobnie jak cała autostrada - miał być gotowy przed Euro 2012. GDDKiA szacuje, że droga jest gotowa w ok. 70 proc. Umowa na kwotę 2,1 mld zł została podpisana w 2010 r.
Autor: rf / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.gddkia.gov.pl