W przyszłym roku na rynek giełdowy trafią akcje warte 30 mld zł - szacuje "Puls Biznesu". Co to oznacza? Że najwięksi inwestorzy głównych funduszy inwestycyjnych i emerytalnych już teraz robią dla nich miejsce w swoich portfelach. Aby tego dokonać, muszą sprzedać akcje, które mają teraz. A zatem akcje będą tanieć - konkluduje gazeta.
Na koniec tego i na przyszły rok skarb państwa planuje wielkie oferty prywatyzacyjne. Sprzedana ma być między innymi Polska Grupa Energetyczna, która pod względem wartości będzie trzecią największą spółką na GPW. Akcje warte 30 mld zł, które trafią na rynek, zamieszają w portfelach funduszy. Spółki z WIG20 będą pod presją wyprzedaży, a mniejszym debiutantom będzie trudniej, bo fundusze będą zbierać kasę na megaemisje.
Kto to wszystko kupi – to pytanie padało wczoraj z ust zarządzających, gdy "Puls Biznesu" pytał ich o Polkomtela, szykującego się do wejścia na giełdę z ofertą wartą co najmniej 8 mld zł. Operator sieci Plus dołączył do listy gigantycznych ofert.
Co na sprzedaż?
Zaczyna ją PKO BP, które jest na finiszu prac nad emisją wartą 5 mld zł. Kolejka jest długa: PGE 5 mld, KGHM 1,7 mld, Bogdanka 1,5 mld zł – takiej wartości pakiety trafią na rynek, jeśli resort skarbu dotrzyma słowa. Do debiutu szykuje się kolejny energetyczny gigant: Tauron, a jeden ze scenariuszy rozwiązania sporu o PZU zakłada wprowadzenie ubezpieczyciela na giełdę. To oznaczałoby, że na rynek trafią kolejne pakiety warte miliardy. W sumie wartość przyszłorocznych ofert może sięgnąć nawet 30 mld zł. A to może oznaczać, że wyprzedawane będą akcje notowanych spółek, a zatem ich ceny pójdą w dół - pisze gazeta.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24