Premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapowiedział w sobotę rychłe uruchomienie programu rządowych gwarancji dla dla osób, które nie mogą uzyskać kredytu hipotecznego na zakup mieszkania lub domu ze względu na wysokie depozyty żądane przez kredytodawców.
Program "Help to Buy" (Pomoc w zakupie) miał być wprowadzony w styczniu przyszłego roku jednak Cameron zadecydował, że nastąpi to już w przyszłym tygodniu.
- Młodzi ludzie, którzy nawet mają dobrą pracę i osiągają przyzwoite dochody nie mogą kupić domu lub mieszkania, ponieważ aby uzyskać kredyt hipoteczny muszą mieć 30 tys., 40 tys. a nawet 50 tys. funtów na depozyt - powiedział Cameron w oświadczeniu opublikowanym przez jego Partię Konserwatywną.
- Jeżeli nie ma się bogatych rodziców, zdobycie takiej sumy pieniędzy jest niemożliwe. Dlatego zamierzamy uruchomić program "Help to Buy" i nie w przyszłym roku, ale w przyszłym tygodniu, ponieważ zamierzam dołożyć wszelkich starań aby pomóc ludziom, którzy chcą posiadać własne mieszkanie, lub dom - dodał premier.
12 mld funtów na zachętę
W ramach programu rząd przeznaczy 12 mld funtów na gwarancje, aby zachęcić kredytodawców do oferowania kredytów hipotecznych w wysokości do 95 proc. wartości nieruchomości, która ma być zakupiona. Cena nieruchomości nie może być jednak wyższa niż 600 tys. funtów.
Cameron ogłosił swoją inicjatywę w przeddzień rozpoczęcia dorocznej konferencji Partii Konserwatywnej, czyli w okresie, w którym brytyjskie partie polityczne chętnie składają popularne obietnice i inicjują popularne programy.
Program nie wszystkim się podoba
Zdaniem przeciwników programu, może on spowodować niekontrolowany wzrost cen domów i innych nieruchomości, które i tak wzrastają bardzo szybko. Obawy te zdają się potwierdzać niektórzy członkowie gabinetu Camerona. Niedawno minister finansów (kanclerz skarbu) George Osborne zwrócił się do Banku Anglii o bardziej dokładne, niż zakładano początkowo, nadzorowanie skutków programu.
Rzecznik opozycyjnej Partii Pracy ds. finansów Ed Balls skrytykował program oświadczając, że rząd powinien raczej wspierać budownictwo tanich domów. Wskazał, że takich domów powstaje najmniej od lat 20. XX wieku.
Autor: zś//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: World Economic Forum