Zmiana czasu nie wpływa najlepiej na nasze zdrowie. Szczególnie uważać w niedzielę muszą kierowcy, którzy mogą być niewyspani. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.
Najbliższa zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w nocy z 30 na 31 marca 2019 roku. O godzinie 2.00 należy przestawić wskazówki zegara na 3.00.
Strata godziny przy zmianie czasu, może dać się we znaki kierowcom, którzy w niedzielę rano wybierają się w trasę.
- Kierowca, który śpi krócej, może mieć spowolnione reakcje. Może później naciskać na hamulec. Może się też zachowywać bardziej agresywnie - mówi Zbigniew Weseli ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Eksperci radzą, by w najbliższą sobotę położyć się godzinę wcześniej do łóżka.
Która strefa czasu najlepsza?
Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie ministerstwa przedsiębiorczości i technologii wynika, że Polacy wolą pozostanie przy czasie letnim. To, jak twierdzi dr inż. Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Drogowego, może wpłynąć na zmniejszenie liczby wypadków z udziałem pieszych.
- Najwięcej wypadków z pieszymi, zwłaszcza śmiertelnych, ma miejsce po zachodzie słońca. Największa liczba tych wypadków przypada na miesiące: listopad, grudzień, styczeń. Czyli w miesiącach zimowych, kiedy dzień jest najkrótszy. Przesunięcie okresu tak, by było widno o godzinę dłużej po południu, jest na pewno korzystne - uważa Targosiński.
Z kolei zdaniem dziennikarza naukowego Karola Wójcickiego brak porannego słońca może wywołać depresję. Według niego, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, trzeba wziąć pod uwagę, że kierowcy zimą (po przejściu na czas letni) mogą mieć problem z zauważeniem idących wcześnie rano do szkoły dzieci.
Podobne dylematy mieli również Rosjanie. Na początku zdecydowano się na czas letni, ale po zaledwie trzech latach dokonano zmiany na czas zimowy, bo mieszkańcy mieli dość chodzenia do pracy po ciemku.
Straty zdrowotne
Z punktu widzenia zdrowia zmiana czasu zawsze przynosi straty - wyjaśniał kilka dni temu z kolei dr n. med. Michał Skalski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Doktor wskazywał, że zaburzenia snu nawet u dzieci wiążą się z otyłością, zaburzeniem funkcji poznawczych, wzrostem ciśnienia. Lekarze obserwują zwiększoną liczbę zawałów serca w sytuacji, gdy ludzie są zmuszani do rozpoczynania i kończenia aktywności w innych godzinach, niż te zgodne z ich własnym rytmem.
Dr Skalski ocenił, że czasu nie powinno się zmieniać i dodaje, że naturalnym czasem dla terenów Polski jest zimowy. Jego zdaniem warto przy nim pozostać. Postulaty, aby cała Europa miała jednakowy czas, uważa on za absurdalne, bo - jak powiedział: "gdzie Portugalia, a gdzie Finlandia".
Zaznaczył równocześnie, że dla człowieka bardzo ważny jest kontakt z porannym światłem. Dlatego dr Skalski mniejszą wagę przywiązuje do tego, czy ostatecznie zdecydować się na czas letni, czy zimowy. Przede wszystkim należy zrozumieć, jak ważne są regularne zachowania zgodne z własnym zegarem biologicznym.
- Aż 30 procent ludzi na świecie żyje niezgodnie z własnym rytmem - mówił dr Skalski, powołując się na badania australijskie. Chodzi nie tylko o tak zwane skowronki zmuszane do pracy w późnych godzinach wieczornych oraz sowy zrywane o świcie do szkoły i pracy. Problem dotyczy również pracowników zmianowych i ludzi, którzy żyją nieregularnie.
Autor: kris//dap / Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock