W kuluarach
Banaś kandydatem na prezydenta? "To walka o drugą kadencję"
Zaczęto zbierać podpisy pod kandydaturą Mariana Banasia na prezydenta. W ubiegłym tygodniu w rozmowie z Agatą Adamek w programie "Jeden na jeden" w TVN24 stwierdził, że na razie jest prezesem Najwyższej Izby Kontroli, "a jutro zobaczymy". - Według moich rozmów z politykami koalicji rządzącej, to nie tyle kandydowanie na prezydenta, co walka o drugą kadencję. W sierpniu po sześciu latach upływa kadencja prezesa NIK. Marzy mu się pozostanie w Najwyższej Izbie Kontroli, a do tego potrzebuje poparcia większości sejmowej. Banaś już rozpoczął rozmowy z politykami PSL - powiedział Konrad Piasecki w programie "W kuluarach". - Moim zdaniem kandydatura i kontrole mają być argumentem w walce o prezesurę, a on może powiedzieć: "Nie będę kandydował na prezydenta, ale w zamian za to poprzyjcie mnie na prezesa NIK" - kontynuował. Radomir Wit zwrócił uwagę na to, komu mogłaby zaszkodzić kandydatura Banasia. - Zawsze jeden-dwa procent to wynik, który odbiera komuś punkty procentowe - dodała Arleta Zalewska. Piasecki wskazał także, że problemem Banasia w drodze do drugiej kadencji, która prowadzi przez PSL, jest to, że w partii rodzi się pomysł na innego kandydata. - Jeszcze po cichu, ale już się mówi, że profesor Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej i prawnik, mógłby być kandydatem całej koalicji wskazanym przez PSL - mówił.