Aleksandra Pawlicka, Tomasz Żółciak

Rzecznik Praw Obywatelskich profesor Marcin Wiącek zwolnił doktor Hannę Machińską z obowiązków swojej zastępczyni. Machińska pojawiała się wcześniej tam, gdzie chodziło podejrzenie łamania praw człowieka – była między innymi na strajkach kobiet, gdy policja pałowała uczestniczki na polecenie polityków PiS; zjawiła się w szpitalu, gdzie prokuratur przesłuchiwał nieprzytomnego Romana Giertycha na polecenie Zbigniewa Ziobry; czy była na polsko-białoruskiej granicy. Aleksandra Pawlicka ("Newsweek") w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 mówiła, że "dzisiaj mamy symptomatyczny dzień dla tej władzy". – Dzień, kiedy prawość i przyzwoitość jest karana i gdzie nieprawość i nieprzyzwoitość jest nagradzana. Mamy nominację i tłustą posadę dla Jacka Kurskiego i zwolnienie pani Machińskiej – dodała. Dla Tomasza Żółciaka ("Dziennik Gazeta Prawna") sytuacja jest zastanawiająca, ponieważ "komunikat umieszczony na stronie RPO za wiele nie wyjaśnia, tylko jest suche stwierdzenie, co się stało i kto będzie zastępcą". – Dr Machińska też za specjalnie nie skomentowała tej sytuacji, co może sugerować, że może niekoniecznie rozstała się w zgodzie. To są domysły – uważał gość Andrzeja Morozowskiego.