Rozmowy o końcu świata
"W niektórych miejscach pora deszczowa nie przychodzi wcale"
Jak wielu mieszkańców Afryki, mieszkańcy hrabstwa Makueni w Kenii przez lata przyzwyczajeni byli do dwóch pór roku - suchej i deszczowej. Pory suche z roku na rok stawały się jednak coraz dłuższe, a deszczowe krótsze i gwałtowniejsze. Coraz trudniej było o bezpieczne źródła wody, schronienie przed piekącym słońcem i utrzymanie upraw. Kenijczycy stanęli przed trudnym wyborem: ucieczka albo adaptacja. Przez wiele lat drzewa wycinano pod pola uprawne, gleba ulegała erozji, a gdy stawała się nieużytkiem, mieszkańcy przenosili się na inne tereny. - Kiedyś na tych obszarach było dużo wody. Dostęp do niej był łatwy, ale ze względu na zmiany klimatu spowodowane głównie działaniem człowieka, ten region notuje znacznie mniejsze opady. Czasami zdarza się, że w niektórych miejscach pora deszczowa nie przychodzi wcale - mówił Titus Mbithi (Africa Sand Dam Foundation).