Rozmowa Piaseckiego
Cezary Tomczyk
Wojsko jest od tego, żeby pomagać w takich ekstremalnych sytuacjach. Nie wyobrażam sobie, żeby wojsko pod ministrem Siemoniakiem czy Klichem wystawiało komuś paragon, a z drugiej strony widzę, że Polska Grupa Zbrojeniowa ma miliard złotych straty – mówił w "Rozmowie Piaseckiego" Cezary Tomczyk, komentując zaangażowanie żołnierzy w usuwanie skutków awarii "Czajka". Jak dodał, w sprawie tegorocznej awarii złożono zawiadomienie do prokuratury. Zasugerował też, że mogło dojść do sabotażu. - Jeżeli dzień wcześniej cała grupa ekspertów dokonuje oględzin tych rur, również od środka, bo tam można wejść, jeżeli wszystkie opaski są sprawdzane, a dzień później dochodzi do awarii, to przynajmniej trzeba sobie zadać pytanie. Od tego jest prokuratura, żeby to sprawdzić – tłumaczył.
Przyznał również, że ze względu na awarię w oczyszczalni ścieków opóźniono start Nowej Solidarności Rafała Trzaskowskiego. Początkowo ruch miał wystartować 5 września, ale przesunięto go najprawdopodobniej o kilka tygodni. - Ruch Trzaskowskiego nie ma być partią i nie ma być konkurencją dla partii. My musimy zrobić wszystko, żeby ten entuzjazm trwał nie tylko przez miesiąc, ale żeby go wzbudzić i utrzymać przez trzy lata – zapewnił. Zapowiedział też, że odbędą się wybory władz klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. – Budka sam zadeklarował, że kiedy będzie taka możliwość, będą wybory w klubie. Następny klub będzie o tym, jak klub ma funkcjonować, kolejny będzie wyborczy – tłumaczył.