Sprawa Poland. Business Harbour. Były szef Straży Granicznej: w tym okresie mieliśmy ponad tysiąc sfałszowanych wiz

Straż Graniczna jako formacja nie bierze udziału w procesie legalizacji pobytu cudzoziemców na terenie RP - powiedział podczas komisji śledczej ds. afery wizowej były Komendant Główny Straży Granicznej Tomasz Praga. Wskazał, że "Straż Graniczna miała pełną wiedzę dotyczącą osób, które wjeżdżały na terytorium RP i dokonywała kontroli". - W mojej ocenie działania polskiej Straży Granicznej były profesjonalne i dawały nam gwarancję bezpieczeństwa naszych granic - dodał. Świadek przekazał jednak, że Straż Graniczna miała niepełne informacje dotyczące uczestników Poland. Business Harbour podczas procedury konsultacji wizowych. - Zgłaszaliśmy uwagi, że nie mieliśmy pełnych danych co do podmiotów zapraszających, tylko informacje, że one zostały wpisane na listę uczestników. Staraliśmy się skontrolować te podmioty na terenie krajów w związku z kontrolą legalności zatrudnienia i mieliśmy z tym trudności. Trafiało wiele korespondencji dotyczącej tego, jakie widzimy zagrożenia i niepożądane zjawiska związane z tym programem - wyjaśnił. Jak mówił świadek, w okresie od listopada 2019 do listopada 2023 roku, "mieliśmy ponad tysiąc sfałszowanych wiz - mogły być także przerabiane". - Z tego, co pamiętam, mieliśmy również dużą grupę sfałszowanych dokumentów dotyczących wykonywania pracy. To było około 3 tysięcy - kontynuował Praga. Pytany o naciski oznajmił: "nie było nacisków, ale o pewnej kwestii chciałbym powiedzieć na posiedzeniu niejawnym".