Opinie i wydarzenia

Czarzasty: Donald, przepraszam. Nie zgadzam się. Nie odpuszczę tego

Włodzimierz Czarzasty na Campus Polska Przyszłości przyznał, iż dobrze ocenia dziewięć miesięcy rządu. Mówił o sukcesach, ale też o tym, co należy zrobić. - Ludzie chcieliby, żebyśmy wsadzili do więzienia tych, którzy kradli, którzy na to zasługują. Chcieliby, żebyśmy zmienili szybko prawo. Ale mamy dylemat. Na wszystko musi przyjść czas. Jest mądre myślenie o państwie, ale to nie znaczy, że będziemy się mścili, to nie znaczy, że będziemy krzywdzili ludzi, karali bez sądów – mówił polityk Lewicy. Czarzasty chciałby, aby do stażu pracy liczyły się umowy zlecenia i umowy o dzieło. Mówił o konieczności płacenia alimentów na dzieci, wydłużeniu urlopu macierzyńskiego dla mam wcześniaków, o ciepłym posiłku w szkole, ucięciu "klerowi pieniędzy tam, gdzie są brane niezgodnie z prawem", tanim budownictwie mieszkań, kwestii aborcji. Wicemarszałek Sejmu zapewnił, że Lewica nie ustanie w walce. - Nie zgadzam się, że w tej kadencji Sejmu nie da się z tym nic zrobić. Donald, przepraszam – dodał ze sceny. Czarzasty chciałby też "zamknąć dyskusję w sprawie marihuany", legalizując ją, oraz zlikwidować hodowlę zwierząt na futra. Powiedział też, jakiej Polski nie chce, i jak widzi rolę Lewicy w rządzie. 

 

Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].