Premier Słowacji postrzelony. Szef MSWiA: służby słowackie informują nasze służby na bieżąco

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony po spotkaniu słowackiego rządu w miejscowości Handlova. Dosięgło go kilka kul. - W takim momencie bardzo bym chciał podkreślić, że to są nasi przyjaciele, sojusznicy i jak wiele nas łączy ze Słowakami - mówił Tomasz Siemoniak, który w Sejmie chwilę później przedstawił informację rządu na temat serii pożarów w Polsce. Minister spraw wewnętrznych i administracji wskazał, "te pożary przyciągnęły ogromną uwagę opinii publicznej - pożar składowiska odpadków niebezpiecznych w Siemianowicach Śląskich, kompleksu handlowego Marywilska 44 w Warszawie, 10 autobusów na terenie zajezdni w Bytomiu oraz pożar Zespołu Szkół nr 1 w Grodzisku Mazowieckim". Zapewnił, że "obecnie trwają wnikliwe badania tych zdarzeń, najlepsi specjaliści z Państwowej Straży Pożarnej i policji działają w tych sprawach". Siemoniak zwrócił uwagę, że "za wcześnie jest, by mówić o przyczynach". - Trzeba te sprawy solidnie przeanalizować - dodał. Zaznaczył, że "mamy do czynienia z co najmniej wrażeniem serii tych zdarzeń i niezbędne jest wyjaśnienie, czy te przypadki w jakikolwiek sposób się łączą". Jak podał, działanie na zlecenie rosyjskich służb jest ewentualnością, która "jest również zakładana przez służby specjalne".