Opinie i wydarzenia
Grodzki: stanowczo zaprzeczam, jakoby Senat powodował jakiekolwiek opóźnienie
Były marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO) stanowczo zaprzeczył, aby Senat powodował jakiekolwiek opóźnienia lub obstrukcję w pracach nad ustawą o wyborach korespondencyjnych. Grodzki mówił przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych, że Senat musiał sprawdzić, czy ustawa wypełnia znamiona prawidłowej legislacji. Przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO) pytał, czy Senat lub Grodzki jako marszałek celowo opóźniali lub prowadzili obstrukcję ustawy dot. przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. - W pierwszym zdaniu chciałem stanowczo zaprzeczyć, jakoby Senat powodował jakiekolwiek opóźnienie lub jakąkolwiek obstrukcję. To nie pierwsza ustawa, która przez Sejm przebiegała w czymś co nazywano ekspresem legislacyjnym - podkreślił Grodzki. - Wydawało nam się dziwne, że ustawa odsuwająca PKW od wyborów, przeprowadzana w początkowej fazie groźnej pandemii, kiedy nie było szczepionek - mówił. Jak dodał, Senat musiał sprawdzić, "czy ta ustawa wypełnia znamiona prawidłowej legislacji i zapewnia prawidłową formę wyborów prezydenta". Podkreślił, że skierował tę ustawę do trzech komisji senackich: ustawodawczej, praw człowieka i samorządu terytorialnego. Grodzki mówił też o zbieraniu opinii nt. ustawy, które spływały do Senatu od 12 do 28 kwietnia 2020 r.