Opinie i wydarzenia

Biejat: te wybory samorządowe są o kobietach

Podczas konwencji wyborczej Lewicy ministra ds. równości Katarzyna Kotula stwierdziła, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia, "podejmując decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych, ukradł kobietom ich święto, dzień kobiet". Przypomniała, że Lewica pierwszego dnia nowej kadencji Sejmu złożyła dwa projekty ws. aborcji - dekryminalizujący aborcję i liberalizujący prawo aborcyjne. -  My się nie poddamy i dowieziemy sprawę liberalizacji prawa aborcyjnego w tej kadencji do końca - zapewniła. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że jeszcze w tej kadencji aborcja będzie bezpieczna, bezpłatna i legalna do 12 tygodnia ciąży. Poinformowała również, że jeszcze tej wiosny będzie gotowy projekt ustawy, który wydłuży urlop macierzyński dla mam wcześniaków albo hospitalizowanych po narodzinach. Kandydatka na prezydentkę Warszawy Magdalena Biejat wyraziła przekonanie, że "te wybory są również o kobietach i że nawet marszałek Sejmu Szymon Hołownia na pewno to rozumie". - Prawa kobiet to nie jest sprawa światopoglądowa ani straszak na konserwatywnych polityków. To kwestie absolutnie podstawowe, o które możemy zadbać także w samorządzie - oceniła. Zwróciła uwagę, że nie każda decyzja należy "do Wiejskiej". - Na poziomie samorządów możemy załatwić wiele spraw, takich jak kwestia ochrony zdrowia i dobrej opieki w szpitalach, żeby żaden szpital nie zasłaniał się klauzulą sumienia - powiedziała.