Opinie i wydarzenia
Ziobro o śledztwie ws. Nowaka: jest dynamiczne, napotyka na różne przeszkody
Mówienie, że prokuratura usiadła na laurach, przeczy dynamice tego śledztwa - mówił prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do śledztwa w sprawie Sławomira Nowaka. Jak dodawał, "śledztwo jest dynamiczne" i "napotyka na różne przeszkody".
Sławomir Nowak decyzją warszawskiego sądu okręgowego w poniedziałek po południu, 12 kwietnia, wyszedł z aresztu, gdzie przebywał od lipca zeszłego roku. Nowak podejrzany jest o korupcję. Sąd zastosował wobec niego środki zapobiegawcze, między innymi zakaz opuszczania kraju. - Ta decyzja sądu, to zwolnienie głównego podejrzanego, któremu zarzuca się nie tylko przyjmowanie wielu łapówek, ale zorganizowanie całego procederu i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, uderza również w prawidłowość postępowania prowadzonego przez prokuraturę ukraińską, w konsekwencji stwarza bowiem podejrzanemu możliwość oddziaływania na bieg postępowania, w tym na zeznania świadków, czy wyjaśnienia podejrzanych, bo jest to w jego oczywistym interesie - oświadczył Ziobro.
Według Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) w latach 2017-2019 ukraiński biznesmen miał wręczyć Nowakowi 575 tys. dolarów i 70 tys. euro łapówek - wówczas, gdy ten był kierownikiem Państwowej Agencji Drogowej Ukrainy Ukrawtodor. Serwis Naszi Hroszi podał, że chodzi o właściciela firmy Altkom. W poniedziałek obrończyni Nowaka zapowiedziała, że w sprawie ujawnione zostaną "bezprawne działania podejmowane przez organy ścigania i państwo". Sam były minister transportu oświadczył, że "przyjdzie czas na prawdę".