Kropka nad i
Jan Piekło, Mykoła Kniażycki
Jan Piekło (były ambasador RP w Kijowie) oraz Mykoła Kniażycki (dziennikarz, polityk, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy) w "Kropce nad i" w TVN24 mówili o przemówieniu prezydenta Andrzeja Dudy w ukraińskim parlamencie. – To jest taki moment przełomowy, krytyczny. Wspólnie z Ukraińcami i z sąsiadami krajów bałtyckich jesteśmy w stanie tworzyć nowy system bezpieczeństwa, który pozwoli zachować naszą wymarzoną Europę - ocenił Piekło. Następnie Kniażycki odniósł się do aktualnej sytuacji w Ukrainie. Jak mówił, "jest ona bardzo dramatyczna, codziennie giną Ukraińcy". Zdaniem byłego ambasadora "Rosja chce zrobić pokazowy proces w stylu stalinowskim" obrońcom Azowstalu. – Ukraina powinna dostać to, co do niej należy, a Putin musi zostać pokonany i odsunięty od władzy - dodał gość Moniki Olejnik. Kniażycki podkreślił, że jeśli Ukraina odda teraz część ziemi Rosji, "to potem Putin znów będzie mocny i może zacząć wojnę z krajami Unii Europejskiej". - Musi być międzynarodowy trybunał, który zajmie się zbrodniami w Ukrainie, Putinem i tymi, którzy wydali rozkazy - powiedział deputowany.