Kropka nad i 

Aleksander Kwaśniewski

Niech oni zagłuszają, ale nasz głos, głos polski demokratycznej, wolnej, musi być słyszalny. Trzeba zrobić wszystko, żeby tak było - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski. W niedzielę w wielu miastach w Polsce odbyły się prounijne manifestacje w reakcji na ubiegłotygodniowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. W Warszawie zgromadzono się na placu Zamkowym. Grupa kilkudziesięciu narodowców, której przewodził Robert Bąkiewicz, zakłócała przemowy, między innymi wtedy, gdy mówiła Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego. - Polskie życie polityczne w ostatnich latach upadło bardzo nisko i będziemy długo je podnosić na jakiś poziom takiej kultury, która będzie pozwalała nam wysłuchiwać siebie nawzajem, ale póki PiS będzie rządzić, to myślę, że będzie to niemożliwe - ocenił Kwaśniewski. Pytany, czy wierzy, że PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej, odpowiedział, że PiS nigdy nie było formacją, która bardzo lubiła Unię. Dodał, że "część Zjednoczonej Prawicy to są eurosceptycy". - Myślę , że do nich należy Jarosław Kaczyński - dodał. - Ziobro najchętniej by Polskę z Unii wyprowadził, po to, żeby realizować swoją pseudo-reformę, czyli przejąć niejako na własność, pod swoja dyspozycję wymiar sprawiedliwości. Inni eurosceptycy chcieliby, żeby Unia się cofnęła, nie integrowała się dalej, żeby wróciła do stanu sprzed 30 lat. Najważniejsze, żeby dała im święty spokój i pieniądze - ocenił. - Musimy wziąć pod uwagę taki scenariusz, że kiedy PiS ma alternatywę - utrzymać władzę czy wziąć pieniądze z Unii, to oni wybierają utrzymanie władzy - skomentował były prezydent.

12.10.2021
Długość: 21 min
Data premiery: 2021