"Bogucki nie tłumaczył się. Mówił: mnie tam nie było, ja tego nie zrobiłem"

W latach 90. Ryszard Bogucki był jednym z bogatszych biznesmenów w Polsce, ale miał także powiązania ze światem przestępczym. Wiązano go z dwoma najgłośniejszymi sprawami kryminalnymi ostatnich 30 lat. W 2007 roku został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo "Pershinga" - bossa gangu pruszkowskiego. Prokuratura stawiała mu także zarzut morderstwa generała policji Marka Papały, ale w tej sprawie finalnie został uniewinniony. Marek Siewert, były oficer komendy głównej policji uważa, że Bogucki nie popełnił zbrodni, które mu przypisywano. Jego zdaniem pod presją mediów policjanci i prokuratorzy starali się znaleźć winnych za wszelką cenę. A dowody korzystne dla podejrzanych były pomijane i ukrywane. Jak prowadzone były jedne z najważniejszych śledztw w Polsce? Czy Bogucki rzeczywiście strzelał do "Pershinga"? - Boguckiego tak naprawdę mogło tam nie być. (...) Bilingi jego głównego telefonu nie wskazywały, żeby był w miejscu, gdzie doszło do zabójstwa "Pershinga" - komentuje w rozmowie z Jarosławem Jabrzykiem jeden z autorów reportażu "Czy Bogucki strzelał do 'Pershinga'?", Grzegorz Głuszak.

Reportaż "Czy Bogucki strzelał do 'Pershinga'?" można obejrzeć w TVN24 GO.