Na skuterze i z gitarą uciekli przed bombardowaniem Kijowa. Zaśpiewali w programie "#BezKitu" w TVN24 GO

W specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 GO przedstawiciele samorządów, wiceszefowa resortu Ministerstwa Edukacji i Nauki, nauczyciele, uczniowie, eksperci, wszyscy ci, którzy są częścią systemu edukacji, mówili o stojących wyzwaniach w kontekście wojny w Ukrainie. Goście rozmawiali o przygotowaniu polskich szkół do przyjęcia uczniów z Ukrainy. - W skali kraju mamy tylko około dwunastu tysięcy nauczycieli, którzy mówią po rosyjsku lub ukraińsku. Nie wiemy nawet, ilu z nich jest psychologami. To jest mniej niż nauczyciel na szkołę – stwierdziła Justyna Suchecka-Jadczak, dziennikarka TVN24.pl. - Mamy bardzo dobrą wolę. I te pieniądze zarówno z rezerwy subwencji oświatowej, jak i  z funduszu pomocy będą przekazane samorządom już w kwietniu - zaznaczyła wiceminister Marzena Machałek. Radna Warszawy, Dorota Łoboda, podkreśliła, że ważne jest również otrzymanie pieniędzy przeznaczonych na wsparcie dodatkowych potrzeb uczniów. – Czy otrzymamy jakieś wsparcie na dodatkowe potrzeby wykraczające poza zwykłe potrzeby polskich uczennic i uczniów, które do tej pory były finansowane? Wiemy, że te potrzeby dzieci przybywających do nas z Ukrainy będą inne i będziemy na to potrzebować więcej pieniędzy, żeby te potrzeby zaspokoić – mówiła Łoboda podczas specjalnego wydania "#BezKitu". Jak natomiast kwestia adaptacji ukraińskich dzieci wygląda z perspektywy uczniów? – Osoby trochę młodsze nie wiedzą, co się dzieje w ich kraju. Rodzice nie zawsze im o tym mówią. (…) Warto okazywać szacunek, wsparcie, pomoc – powiedziała Kira Sukhoboichenko, licealistka i założycielka fundacji Międzynarodowy Ruch Latających Plecaczków, w ramach której wraz z koleżankami z Polski pomaga młodym Ukraińcom odnaleźć się w naszym kraju.

Na koniec programu występ Omida z Iranu i Petera, urodzonego w Chinach. Kiedy na Kijów zaczęły spadać rosyjskie bomby, oni zdecydowali się ruszyć w drogę. W obcym kraju porwali się na desperacką ucieczkę na skuterze. Z gitarą na plecach. Dotarli do Polski.