Liczba zgonów na atak serca w szpitalach skorelowana jest z liczbą cyberataków z użyciem złośliwego oprogramowania szyfrującego dla okupu. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Vanderbilta w Nashville.
Analiza danych przeprowadzona przez zespół badawczy wykazała, że w szpitalach i centrach medycznych, które zostały dotknięte złośliwym oprogramowaniem ransomware, na atak serca zmarło o 36 osób więcej niż wynosi przeciętna liczba takich przypadków. Ponadto w placówkach tych pacjenci z atakiem serca musieli czekać o 2,7 minuty dłużej na badanie elektrokardiograficzne niż w szpitalach, gdzie do ataku hakerskiego ransomware nie doszło. Według ekspertów konieczność usuwania skutków cyberataku w placówkach może prowadzić do opóźnień w procedurach, utrudniających świadczenie opieki opartej o teleinformatyczne systemy rejestrowania pracy w placówce bądź aparaturę elektroniczną. Badanie zostało przeprowadzone w oparciu o dane z ponad 3 tysiące szpitali, z których około 10 procent ucierpiało w wyniku cyberataku z użyciem ransomware.
Wirus WannaCry
Były zastępca dyrektora do spraw bezpieczeństwa informacji w amerykańskim departamencie zdrowia (HHS) Leo Scanlon w wywiadzie dla eksperta cyberbezpieczeństwa Briana Krebsa opublikowanym na jego stronie internetowej powiedział, że badanie przeprowadzone w USA należy powtórzyć również w innych krajach, na przykład w Wielkiej Brytanii, której placówki medyczne zostały szczególnie dotknięte największym w ostatnich latach cyberatakiem z użyciem wirusa szyfrującego WannaCry. Doszło do niego w 2017 roku.
Według Scanlona, podatności systemów teleinformatycznych mogą wkrótce "zabijać ludzi". Ekspert wezwał również do poruszenia tej sprawy w amerykańskim Kongresie na poziomie postępowania analityczno-dochodzeniowego. Raport wydany post-mortem w związku z atakiem WannaCry wskazał, że aktywność tego wirusa wygenerowała w brytyjskiej ochronie zdrowia koszty na poziomie 100 milionów funtów oraz doprowadziła do znacznych utrudnień w funkcjonowaniu placówek medycznych.
W wyniku ataku odwołano ponad 19 tysięcy zaplanowanych wcześniej wizyt lekarskich, zabiegów i operacji, a zaburzenia w działaniu systemów teleinformatycznych dotknęły ponad jedną trzecią wszystkich brytysjkich szpitali publicznej służby zdrowia (NHS) oraz około 8 procent gabinetów lekarzy pierwszego kontaktu.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock