Parlament Europejski przegłosował przepisy, które przewidują, że przez co najmniej dwa miesiące z urlopu rodzicielskiego korzystać będzie mógł jedynie ojciec. Jeśli tego nie zrobi, urlop przepadnie. Regulacje mają pomóc matkom w powrocie do pracy i zachęcać ojców do większego zaangażowania się.
Propozycja dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym, którą przedstawiła Komisja Europejska, zakładała m.in., że ojcowie będą musieli wykorzystać przynajmniej 4 miesiące urlopu rodzicielskiego. Projekt przewidywał, że jeśli tego nie zrobią, urlop przepadnie, nie będzie też mógł być przeniesiony na drugiego rodzica.
Przegłosowana w czwartek przez eurodeputowanych wersja przepisów została nieco zmieniona. Zakłada ona, że długość urlopu, którego nie będzie można przenieść na drugiego rodzica, będzie wynosiła dwa miesiące. W Polsce urlop macierzyński i urlop rodzicielski może wynieść łącznie rok i może być w całości wykorzystany przez matkę dziecka. Teraz będzie to musiało się zmienić. - Obserwowaliśmy, że gdy umożliwiało to prawo, wielu ojców oddawało swoje prawo do urlopu rodzicielskiego matkom. Dlatego zdecydowaliśmy, że dwóch miesięcy nie będzie można przekazać. Albo je weźmie, albo straci - powiedziała belgijska eurodeputowana Marie Arena (S&D) z komisji ds. równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Dyrektywa pozwala skorzystać z urlopu rodzicielskiego do 8. roku życia dziecka. Do państw członkowskich będzie należała decyzja dotycząca odpowiedniego poziomu ich płatności. Dyrektywa przewiduje prawo co najmniej do 10 dni roboczych płatnego urlopu ojcowskiego dla ojców (lub ogólnie drugiego rodzica w przypadku związku jednopłciowego, gdy jest on uznawany przez prawo krajowe). Ma on przysługiwać ojcom zaraz po narodzinach dziecka. Wysokość wypłacanego zasiłku w takim przypadku ma wynosić nie mniej niż poziom chorobowego. Dyrektywa przewiduje ponadto, że państwa członkowskie będą musiały przyznawać 5 dni w roku urlopu opiekuńczego osobom zapewniającym opiekę krewnemu lub osobie ze względu na poważny stan zdrowia lub upośledzenie związane z wiekiem. To samo ma dotyczyć niespokrewnionych osób mieszkających w tym samym gospodarstwie domowym co niepełnosprawna osoba.
"Chcemy zmniejszyć konflikt praca-dom"
Regulacje zakładają, że pracujący rodzice i opiekunowie powinni mieć możliwość dostosowania czasu pracy, w tym, w miarę możliwości, pracy na odległość lub korzystania z elastycznych harmonogramów. Rozpatrując wnioski o możliwość dostosowania czasu pracy, pracodawcy powinni brać pod uwagę nie tylko własne zasoby, ale również szczególne potrzeby rodziców dzieci niepełnosprawnych i długotrwale chorych oraz rodziców samotnie wychowujących dzieci. - To bardzo oczekiwana inicjatywa, która pomoże zafunkcjonować pracującym rodzicom i pogodzić ich obowiązki zawodowe i rodzinne w taki sposób, aby dziecko otrzymało opiekę w domu. Chcemy zmniejszyć konflikt praca-dom, zapobiec sytuacjom, w których jedno z rodziców - to zwykle są kobiety - aby realizować obowiązki rodzinne, musi zrezygnować ze swojego rozwoju zawodowego - oceniła europosłanka Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO), która negocjowała dyrektywę jako sprawozdawczyni opinii ze strony komisji ds. praw kobiet i równouprawnienia. Dyrektywa musi jeszcze zostać przyjęta przez przedstawicieli krajów członkowskich i wejdzie w życie dwudziestego dnia po jej opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE. Państwa członkowskie będą musiały dostosować się do przepisów w ciągu trzech lat.
Autor: mp / Źródło: PAP