Firmy budowlane zyskały na giełdzie dzięki zapowiedziom Donalda Trumpa o planach postawienia muru na granicy z Meksykiem. Wśród nich znalazł się potentat na rynku cementu - Cemex, który ma swoje cementownie i zakłady produkujące beton i kruszywa w Polsce.
Kiedy Donald Trump zapowiadał w swojej kampanii prezydenckiej zbudowanie muru na granicy z Meksykiem, inwestorzy zaczęli rywalizować na giełdzie o to, która firma budowlana mogłaby go postawić.
Akcje w górę
Indeks akcji Dow Jones Industrial Average w środę przekroczył poziom 20 tys. punktów w związku z infrastrukturalnymi zapowiedziami Trumpa. Także w czwartek kontynuował wzrosty.
Wśród największych zwycięzców znalazły się amerykańskie firmy budowlane. Na przykład udziały firmy Martin Marietta Materials, która wytwarza beton towarowy oraz cement skoczyły o ponad 3 procent, podnosząc rynkową wartość firmy do poziomu 15,8 miliardów dolarów. Akcje Martin Marietta poszły w górę o ponad 6 procent w ciągu dwóch ostatnich dni.
Mimo że Trump nie zdradził jeszcze szczegółów planowanego projektu budowy muru, sama perspektywa inwestycji wystarczyła, by pobudzić inwestorów. We wtorek w nocy Trump napisał na Twitterze: "Jutro ważny dzień dla BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO. Pośród wielu innych spraw zbudujemy mur!"
Cemex wśród kandydatów
Wśród zwycięzców znalazła się również firma, która jest jednym z największych na świecie dostawców cementu i ma przy tym liczne zakłady produkcyjne w Polsce - Cemex. W swoich trzech zakładach cementowych, w blisko 40 wytwórniach betonu, 8 kopalniach kruszyw oraz w biurze korporacyjnym w Warszawie, firma zatrudnia blisko 1200 osób.
Akcje cementowego giganta skoczyły o ponad 30 procent od lipca ubiegłego roku, gdy Trump dostał nominację republikanów. W środę notowania skoczyły o 3,7 procent, osiągając najwyższy poziom od półtora roku. W czwartek jednak spadły, gdy inwestorzy poddali w wątpliwość jego szansę jako kandydata na budowę muru.
Istnieje pewien szczegół, który czyni z firmy Cemex mało prawdopodobnego kandydata do budowy muru: jego baza znajduje się w Meksyku. Choć teoretycznie lokalizacja w kraju, na którego granicy ma być wykonana inwestycja powinna działać na korzyść firmy, Trump dał do zrozumienia, że chce, by tego zadania podjęły się firmy amerykańskie.
Jedno jest pewne - do budowy muru cement będzie potrzebny w ogromnych ilościach. Szacuje się, że może stanowić ok. 80 proc. wydatków.
Zobacz: 6 metrów wysokości, 3 metry grubości. Tak ma wyglądać mur Trumpa (Film z 25.01.2017)
Autor: azb//ms / Źródło: Fortune.com