Złoty rozpoczął tydzień od osłabienia ponad 1 grosz wobec głównych walut. Ok. 17. za dolara trzeba było zapłacić 3,62 zł, euro 4,28 zł a za franka szwajcarskiego 3, 57 zł.
Analityk z Domu Maklerskiego BOŚ Konrad Ryczko zauważył, że w trakcie poniedziałkowej sesji złoty lekko tracił w ślad za wzrostem wyceny dolara amerykańskiego na szerokim rynku. Zaznaczył, że drożejący dolar tradycyjnie już oznacza pogorszenie nastrojów wokół bardziej ryzykownych walut jak np. złoty.
Co zrobi RPP?
- Dodatkowo w koszyku walut CEE (Europy Środkowej i Wschodniej - red.) obserwowaliśmy pogłębienie spadków na CZK (koronie czeskiej - PAP), gdzie rynek rozgrywa ewentualne podwyższenie minimalnego kursu wymiany na EUR/CZK. W szerszym ujęciu do środy kwotowania powinny być raczej stabilne, gdyż inwestorzy czekają na komunikat RPP. Nie spodziewam, iż na środowa decyzja przyniesie nam zmianę stóp procentowych, ale możliwe jest zakomunikowanie obniżek (25 pb.) na kolejne posiedzenia - uważa Ryczko. Według niego decyzja o pozostawieniu stóp powinna zostać odebrana neutralnie, jednak zakomunikowanie możliwych obniżek może oznaczać pojawienie się dodatkowej presji podażowej na złotego oraz umocnienie kwotowań długu.
Będzie cięcie?
- Aktualnie jednak rynek zakłada pojedyncze cięcie rzędu 25 pb. w najbliższych miesiącach. Dodatkowo dużo zależeć będzie od działań podjętych przez EBC, gdyż rozpoczęcie programu QE (luzowania ilościowego, które ma polegać na skupie obligacji rządowych - PAP) w wykonaniu europejskiej instytucji może oznaczać konieczność dalszego dostosowania polityki monetarnej w państwach CEE - dodał.
Także zdaniem analityka z Domu Maklerskiego mBanku Szymona Zajkowskiego złotemu w poniedziałek nie sprzyjały gorsze nastroje na światowych giełdach oraz dalsze zniżki cen ropy, które podnoszą niepokoje na rynkach. Złotemu nie pomogły nawet optymistyczne dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które podało, że co prawda w grudniu bezrobocie wzrosło o 0,1 pp wobec poprzedniego miesiąca, do 11,5 proc., jednak był to najniższy grudniowy wzrost wskaźnika bezrobocia od 2008 roku. Ministerstwo zwróciło uwagę, że poprawa sytuacji gospodarczej wpłynęła na wzrost liczby ofert pracy.
Ważna inflacja
Zajkowski uważa, że w tym tygodniu kluczowymi wydarzeniami dla złotego mogą być: środowa decyzja RPP oraz czwartkowe dane o inflacji za grudzień. - Uważamy, że mimo lekkiego pogorszenia w danych makro oraz utrzymującej się deflacji, Rada nie zdecyduje się obniżyć stóp procentowych, co z kolei powinno lekko wesprzeć notowania złotego. Jeżeli jednak czwartkowe dane wskażą na pogłębienie deflacji, złoty może tracić na wartości - ocenił Zajkowski. Zaznaczył, że w tej sytuacji nie wykluczone jest osłabienie złotego do 4,30 wobec euro i 3,65 w stosunku do dolara.
Autor: msz//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ