Związek Przedsiębiorców i Pracodawców krytykuje propozycje poprawek w nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. "Doprowadzą jedynie do tego, że ograniczenie handlu stanie się dla konsumentów bardziej uciążliwe" - podkreślono w opublikowanym stanowisku.
Projekt nowelizacji złożyli w Sejmie posłowie PiS. Propozycja doprecyzowuje między innymi, jakie placówki pocztowe mogą być wyłączone spod zakazu handlu. "Z wyłączenia spod zakazu handlu mogą korzystać tylko takie placówki pocztowe, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych w rozumieniu ustawy" - czytamy w uzasadnieniu.
Sklepy franczyzowe
Według związku proponowane zmiany nie wpłyną na poprawę efektywności osiągania celu, jakim jest doprowadzenie do tego, by przynajmniej część niedziel w miesiącu była dla pracowników wolna. "Doprowadzą jedynie do tego, że ograniczenie handlu stanie się dla konsumentów bardziej uciążliwe" - podkreślono.
Jak dodano, w wyniku doprecyzowania przepisów o placówkach pocztowych niektóre sklepy franczyzowe nie mogłyby już dłużej funkcjonować w niedziele objęte zakazem. "Jest to zmiana, która z pewnością zostanie negatywnie odebrana przez społeczeństwo" - wskazali przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
"Aktualnie bowiem, przepisy ograniczające handel w niedziele nie są powodem generalnego niezadowolenia wśród Polaków między innymi dlatego, że istnieje w niehandlowe niedziele alternatywa w postaci sklepów franczyzowych korzystających z opisywanego wyłączenia. W momencie, w którym jej zabraknie, dotkliwość zakazu dla konsumentów w istotnym stopniu zwiększy się" - oceniono.
Poprawki do zakazu handlu
Związek jednocześnie zgłosił "stanowczy sprzeciw wobec modelu stanowienia prawa wykorzystywanego ponownie przy okazji nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni".
"Mamy bowiem do czynienia z projektem poselskim, który wpływa na sytuację szerokiej grupy przedsiębiorców prowadzących sklepy franczyzowe, a który nie podlega żadnemu oficjalnemu procesowi konsultacji" - wskazali przedstawiciele ZPP.
Jednocześnie zwracając uwagę, że tym samym "partnerzy społeczni nie mogą złożyć do projektu oficjalnych uwag, a z doniesień medialnych wynika, że planuje się projekt przyjąć ekspresowo, w trybie błyskawicznym". "Jest to naganna i niedopuszczalna praktyka, powodująca psucie prawa" - podkreślono.
Kompromisowe rozwiązanie
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zaproponował "kompromisowe rozwiązanie" i zaapelował, by "zamiast regulacji obejmujących wycinek sektora handlowego, wprowadzić proste i przejrzyste zasady dla wszystkich".
"Niech każdy pracownik ma prawo do przynajmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu. Takim przepisem objęte byłyby wszystkie branże, miałby on charakter powszechny, a jednocześnie nie zaburzałby rytmu życia gospodarczego, ponieważ przy odpowiednim zaplanowaniu i ułożeniu grafików nie byłoby żadnych przeszkód, by poszczególne podmioty funkcjonowały w niedziele" - czytamy.
Zakaz handlu w niedziele
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca br. Zgodnie z nią handel w niedziele jest dozwolony jedynie w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca 2018 roku (z wyjątkami). Od 1 stycznia 2019 roku przepisy ustawy ograniczającej handel w niedziele będą zaostrzone - handel będzie dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią. Natomiast od 2020 r. zakaz nie będzie obowiązywać jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia każdego kolejnego roku kalendarzowego, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
Autor: mb/ToL / Źródło: tvn24bis.pl