W Polsce powstanie pierwsza plaża wolna od parawanów, półkilometrowy odcinek plaży w Darłówku - zapowiedział w TVN24 BiS burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz. W zamian urlopowicze będą mogli bezpłatnie korzystać z parasoli, leżaków i plażowych koszy.
Klimowicz zwrócił uwagę, że parawany to problem wszystkich plaż nad Bałtykiem. - Polskie plaże to przestrzeń publiczna, tak jak parki i place. Na plażach jest "wolna amerykanka" i ten problem narasta. Polaków nad polskim Bałtykiem jest coraz więcej, również ze względu na sytuację międzynarodową na południu Europy - powiedział.
Jego zdaniem sprawę parawanów należy uregulować.
- Zamierzamy to zrobić na kąpielisku w Darłówku od przyszłego roku. Chcemy umożliwić wypoczynek z widokiem na morze i półkilometrowy odcinek plaży pozbawić parawanów. W zamian za to chcemy dać ludziom bezpłatne parasole, leżaki i kosze plażowe - sprecyzował.
Kar nie będzie
Jak ocenił burmistrz, 80 proc. Polaków chce ograniczyć "parawaning". - Ludzi chcą, żeby parawany wróciły do swojego pierwotnego przeznaczenia, czyli do chronienia przed wiatrem, a nie do grodzenia przestrzeni publicznej, która powinna być wspólna - tłumaczył gość TVN24 BiS. Podkreślił, że byłby daleki od kar administracyjnych za używanie parawanów. - Stawiamy na edukację - powiedział. - Liczę też, że sami plażowicze będą upominać tych, którzy chcieliby zawłaszczać dla siebie za dużo plaży - dodał.
Pytany, skąd wzięło się zjawisko "parawaningu", odpowiedział, że spotkał się już z wieloma teoriami. - Jedna z nich mi się bardzo spodobała. Mówi ona o tym, że Polacy ciągle jeszcze mieszkają w niewielkich mieszkaniach i na wakacjach nad Bałtykiem chcą odreagować i zrobić sobie "apartament" na plaży - dodał.
- Ale przyczyny są różne i można było na ten temat napisać pracę doktorską z socjologii - podsumował Klimowicz.
Autor: tol//ms / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock