Członkowie rządu spotkali się na prośbę premier Beaty Szydło, by omówić wstępny projekt budżetu na 2017 r. Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że projekt zostanie prawdopodobnie przyjęty na posiedzeniu rządu w czwartek.
- Dzisiaj członkowie Rady Ministrów spotkali się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na prośbę pani premier. Wszyscy pochylają się nad dokumentem - powiedział Bochenek na briefingu w Sejmie.
Przypomniał, że do końca września, zgodnie z obowiązującymi przepisami, ten dokument musi być przez rząd skierowany do Sejmu.
- W czwartek prawdopodobnie ten wstępny projekt budżetu zostanie przyjęty na posiedzeniu Rady Ministrów, a potem skierowany do Rady Dialogu Społecznego tak, by przedstawiciele części społecznej mogli się zapoznać z tym dokumentem i zgłosić do niego ewentualne uwagi - mówił rzecznik rządu. Według niego ustawa budżetowa na przyszły rok będzie determinowała kolejne działania rządu.
"Budżet jest realistyczny"
Odnosząc się do zarzutów partii opozycyjnych, które oceniają projekt jako nierealny, Bochenek odparł, że "budżet jest realistyczny".
- Jest budżetem, który gwarantuje realizację naszych wszystkich obietnic, do których zobligowaliśmy się przed Polakami, naszych wszystkich reform, które już wdrożyliśmy, m.in. bardzo szerokiego programu Rodzina 500 Plus, reformy emerytalnej, do której się przygotowujemy. Również budżet ten uwzględnia zmiany, które będą zachodziły w polskiej gospodarce w związku z wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej, która od stycznia będzie wynosiła 13 zł - wymieniał Bochenek. Rzecznik rządu nie zgodził się z zarzutami PO, że PiS zadłuża państwo. Jego zdaniem wzrastające dochody oraz inne uwarunkowania makroekonomiczne powodują, że "deficyt budżetowy utrzymany jest mimo wszystko w ryzach" zgodnie z przepisami poniżej 3 proc. Jak zapewnił, deficyt nie przekroczy tego progu.
Założenia rządu
Według resortu finansów, który przekazał rządowi wstępny projekt budżetu na 2017 r., Polska gospodarka ma się rozwijać w tempie 3,6 proc., zaś deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 2,9 proc. PKB. Inflacja ma wynieść 1,3 proc. W projekcie zapisano, że dochody budżetu wyniosą 324,1 mld zł, wydatki 383,4 mld zł, zaś zakładany deficyt będzie nie większy niż 59,3 mld zł. Resort finansów podkreślił, że projekt przyszłorocznego budżetu został sporządzony zgodnie z wymogami mechanizmów zawartych zarówno w prawie krajowym i unijnym i "spełnia kryteria stabilizującej reguły wydatkowej oraz deficytu sektora finansów według metodyki unijnej niższego niż 3 proc PKB, tj. wynosi 2,9 proc. PKB". Projekt zakłada, że nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej wyniesie 5 proc., a wzrost zatrudnienia - 0,7 proc. Wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym ma zaś wynieść 5,5 proc.
Wzrost PKB przyspieszy
"W warunkach porównywalnych nominalny poziom deficytu budżetu państwa nie odbiega od zaplanowanego w latach ubiegłych. Nominalny wzrost wynika z tego, że w przyszłym roku całość niedoboru środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostanie pokryta z budżetu państwa w formie dotacji. Tymczasem w ubiegłych latach jego część była finansowana z pożyczki budżetu, która nie zwiększała prognozowanego deficytu" - napisano w przekazanym mediom w poniedziałek komunikacie Ministerstwa Finansów. W projekcie zapisano, że dochody budżetu środków europejskich wyniosą 60,2 mld zł, zaś wydatki budżetu środków europejskich 69,8 mld zł, deficyt budżetu środków europejskich wyniesie więc 9,6 mld zł - informuje MF. "Wzrost dochodów budżetu państwa w 2017 r. z jednej strony będzie generowany przez prognozowany wzrost gospodarczy przy jednoczesnym powrocie umiarkowanej inflacji, a z drugiej strony będzie efektem już wdrożonych i aktualnie przygotowywanych zmian systemowych. W 2017 r. warunki makroekonomiczne dla procesu gromadzenia dochodów budżetowych będą bardziej korzystne niż w 2016 r. Przewiduje się przyspieszenie tempa wzrostu PKB w ujęciu realnym oraz zmianę struktury wzrostu, polegającą na zwiększeniu wkładu we wzrost popytu krajowego" - zauważył resort.
Wpływy z podatków
Zdaniem autorów projektu na poziom dochodów podatkowych w 2017 r. wpływ będzie miało "szereg działań mających na celu odbudowę strumienia dochodów podatkowych i uszczelnienie systemu podatkowego w szczególności w zakresie podatku VAT i CIT". Resort wymienia w tym miejscu np. wprowadzenie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, informatyzację kontroli ksiąg podatkowych (wprowadzenie Jednolitego Pliku Kontrolnego), uszczelnienie systemu podatku od towarów i usług, np. wprowadzenie tzw. pakietu paliwowego. Resort finansów liczy też, że na wzrost dochodów z podatków wpłynie też projektowana nowelizacja ustawy o grach hazardowych, która ma ograniczyć skalę występowania szarej strefy w sektorze gier hazardowych. MF podkreśliło, że w ramach budżetu na rok 2017 "zabezpieczono niezbędne środki" na finansowanie zarówno nowych działań, jak i kontynuację działań rozpoczętych w latach ubiegłych. Najważniejsze z nich to: finansowanie Programu Rodzina 500 Plus, planowane zmiany dotyczące wieku emerytalnego, jednorazowe dodatki pieniężne dla niektórych emerytów i rencistów, zwiększone nakłady na obronę narodową i infrastrukturę transportu lądowego, podwyższenie kryteriów dochodowych oraz niektórych kwot świadczeń rodzinnych, podwyższenie wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, dofinansowanie do bezpłatnych leków dla osób, które ukończyły 75. rok życia, większe dofinansowanie do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich w celu szerszej dostępności do tych ubezpieczeń.
Autor: PMB//ms / Źródło: PAP