Rząd rozpisał przetarg na zakup samolotów, którymi będą latać najważniejsze osoby w państwie. Obecnie działające maszyny nie spełniają odpowiednich wymogów dla bezpośrednich przelotów transatlantyckich - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Resort obrony chce wyposażyć flotę w cztery samoloty: dwa małego i dwa średniego zasięgu.
Obecnie przedstawiciele władzy państwowej latają najczęściej samolotami typu Embraer 170-200 LR. Pierwsza umowa, podpisana z PLL LOT w 2010 roku, została trzy lata temu przedłużona do roku 2017. Umowa wg. szacunków opiewała na 150 mln zł.
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", rząd tłumaczył, że te samoloty "nie zabezpieczają wymaganego bezpośredniego przelotu transatlantyckiego z kraju (bez międzylądowania)”. Stąd też były prezydent, Bronisław Komorowski zmuszony był do podróżowania samolotami rejsowymi na szczyty Organizacji Narodów Zjednoczonych, które odbywają się w Nowym Jorku.
Koniec umowy?
"DGP" pisze, że Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało projekt programu wieloletniego „Zabezpieczenie transportu powietrznego najważniejszych osób w państwie (VIP)”. Przetarg na dwa małe samoloty pasażerskie dla VIP-ów został rozpisany jeszcze przez poprzednie kierownictwo resortu. Jednak obecny rząd unieważnił postępowanie, a jak tłumaczył niedawno wiceszef MON Bartosz Kownacki, „ministerstwo zdecydowało się na pójście drogą równoległego ogłoszenia przetargów na zakup samolotów małych i średnich oraz na czarter dużej maszyny kilka razy w roku”.
Jak informował rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, przetarg na zakup nowych maszyn ma być rozpisany jeszcze w tym roku - podaje dziennik.
– Rozpisanie przetargu zaakceptował Komitet Stały Rady Ministrów, a teraz dokumenty w tej sprawie trafią na posiedzenie Rady Ministrów. Możliwe, że uchwała Rady Ministrów zapadnie w trybie obiegowym – mówi gazecie Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON.
Sebastian Gościniarek partner w firmie konsultingowej BBSG, w wypowiedzi dla gazety pozytywnie ocenia decyzję rządu. Jego zdaniem, najważniejsze osoby w państwie powinny mieć do dyspozycji swoje samoloty, co ma zwiększyć bezpieczeństwo lotów.
Nie wiadomo, czy obecny przewoźnik, PLL LOT, weźmie udział w przetargu. Rzecznik spółki poinformował "DGP", że nie wyklucza takiej możliwości. Jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że firmie nie bardzo zależy na przedłużeniu umowy.
Rzeczniczka klubu PiS o wniosku PO o wotum nieufności dla szefa MON: absurdalny, niedorzeczny i bezzasadny
Autor: pmb//km / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna