Związkowcy z tyskiej fabryki Fiata, którzy domagają się podwyżki płac - po 420 zł brutto dla każdego pracownika - w czwartek manifestowali przed bramą zakładu. Uważają, że firma, która notuje wysokie zyski, powinna lepiej płacić pracownikom.
W wiecu informacyjno-protestacyjnym wzięli udział nie tylko pracownicy fabryki Fiata, ale też firm kooperujących z nią. Jak podają, ich zarobki nie zmieniły się od 2011 r. - Bardzo cieszę się, że przyjechali koledzy z innych zakładów. Ważne, byśmy byli zjednoczeni w walce o podwyżki - powiedziała przewodnicząca Solidarności w spółce Fiat Auto Poland (FAP) Wanda Stróżyk.
Zyski rosną, a zarobki stoją
- W ciągu trzech lat Fiat potroił zyski, które sięgają ok. 300 mln zł rocznie, a pracownicy zarabiają tyle samo, co w 2011 roku, gdy po raz ostatni zwiększono stawki godzinowe - podkreśliła Stróżyk i dodała, że w spółkach kooperujących w Fiatem pracodawcy uzależniają podwyżki od wzrostu wynagrodzeń w FAP. W części z tych firm trwają spory zbiorowe. Solidarność planuje zaostrzenie akcji protestacyjnych. - Jeśli wkrótce nie dojdzie do kompromisu, zaostrzymy protest. Jeśli u nas dojdzie do strajku, samochody przestaną zjeżdżać z linii produkcyjnej - powiedział Mateusz Gruźla z „S” z Denso Thermal Systems Polska, firmy dostarczającej FAP deski rozdzielcze.
Kolejny wiec zaplanowano na 26 stycznia. Na ten sam dzień zarząd zaprosił związkowców z FAP na spotkanie. - Być może wreszcie uda się coś uzgodnić - powiedziała Stróżyk. Rzecznik FAP Bogusław Cieślar przekazał, że rozmowy ze związkowcami są "zasadą obowiązującą w spółce" i planowane są spotkania, na których poruszane będą tematy interesujące związki zawodowe i pracodawcę, w tym m.in. płace i uelastycznienie czasu pracy. - Kierownictwo tyskiego zakładu Fiata jest odpowiedzialne za miejsca pracy, za przyszłość tyskiego zakładu, za jego dalszą modernizację i rozwój - podkreślił Cieślar. Rzecznik podał, że średnia płaca brutto w FAP za rok 2014 wyniosła ok. 5600 zł.
Postulaty związkowców
Związkowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich pracowników spółki oraz Fiata w wysokości 420 zł brutto od 1 lipca 2014 roku oraz tego, by podwyżka za drugie półrocze ubiegłego roku została wypłacona załodze w formie wyrównania. Podobne postulaty zostały zgłoszone w firmach, współpracujących z FAP.
Tyska fabryka Fiata wyprodukowała w 2014 roku blisko 314 tys. samochodów, wobec 295,7 tys. aut rok wcześniej. Ponad 259 tys. wyprodukowanych w ubiegłym roku aut to marki koncernu Fiat Chrysler Automobiles: Fiat 500 (ok. 189 tys.), Abarth 500 (ok. 9 tys.) i Lancia Ypsilon - (ok. 61 tys.). Pozostała część produkcji to Ford Ka, produkowany w Tychach na mocy umowy z koncernem Ford.
Zakład zanotował wzrost produkcji (o ponad 6 proc.) po raz pierwszy od pięciu lat. Na rok 2015 FAP prognozuje wielkość produkcji podobną do ubiegłorocznej. Przedstawiciele fabryki tłumaczą dobry wynik utrzymującym się popytem na wytwarzane w Tychach auta, głównie Fiata 500, który dominuje w produkcji tyskiego zakładu.
Duży pracodawca
Produkcja tyskiej fabryki Fiata zmniejszała się systematycznie od pięciu lat. W rekordowym 2009 r. zakład wyprodukował 605 tys. samochodów, a rok później 533,5 tys. W 2011 r. produkcja wyniosła 467,7 tys. aut, a w 2012 r. - 348,5 tys. egzemplarzy. Skokowy spadek produkcji wiązał się głównie z zaprzestaniem produkcji modelu panda classic. W 2013 r. z tyskiego zakładu wyjechało 295,7 tys. samochodów. 2014 rok jest pierwszym, kiedy produkcja znów wzrosła.
Z zatrudnieniem przekraczającym 3,3 tys. pracowników Fiat Auto Poland należy do największych pracodawców w woj. śląskim. Spółka jest też liderem eksportu w polskiej branży motoryzacyjnej.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fiat Auto Poland