Polska Fundacja Narodowa zakończyła współpracę z Fundacją Navigare i Mateuszem Kusznierewiczem. Jak wskazano, powodem podjęcia takiej decyzji były kłopoty finansowe fundacji, której prezesem jest polski mistrz olimpijski. Tymczasem, według Fundacji Navigare, umowa wygasła wraz z końcem kwietnia, "ponieważ PFN nie wywiązała się z zobowiązania zakupu jachtu ". Na dodatek nie zapłaciła za dotychczasowe prace remontowe jachtu, co miało "doprowadzić Fundację Navigare do upadku".
Przez ponad dwa lata - żeglując po morzach całego świata - jacht w biało-czerwonych barwach miał świętować 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Za akcję promocyjną "Polska 100" miała zapłacić Polska Fundacja Narodowa - około 9 milionów złotych.
- Budżet roczny wyniesie około 3 miliony złotych. Jeżeli rejs potrwa do grudnia roku 2020, choć powinien zakończyć się nieco wcześniej, to i tak zamkniemy się w 9 milionach - wskazywał pod koniec marca w rozmowie z tvn24.pl Paweł Prus, rzecznik projektu "Polska 100".
Jak wyjaśniał Mateusz Kusznierewicz, w podawanej kwocie 9 milionów złotych nie było kosztu jachtu, szacowanego nawet na 5 milionów złotych.
Początek rejsu planowano na czerwiec, jednak nie wiadomo, czy i w jakim składzie się odbędzie.
Zakończona współpraca
"Polska Fundacja Narodowa kończy współpracę przy projekcie Polska 100 z Fundacją Navigare i Mateuszem Kusznierewiczem. To skutek utraty zaufania PFN zarówno do Pana Kusznierewicza jak i do związanej z nim fundacji. 7 maja 2018 r. otrzymaliśmy od Fundacji Navigare informację, że 8 maja zarząd Navigare zamierza złożyć wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości. Niestety w ostatnich tygodniach otrzymaliśmy szereg niepokojących sygnałów o niewywiązywaniu się przez Navigare z dotychczasowych ustaleń i deklaracji" fragment oświadczenia Polskiej Fundacji Narodowej
W poniedziałek wieczorem internetowy serwis "Gazety Wyborczej" poinformował bowiem, że Polska Fundacja Narodowa zakończyła współpracę z Fundacją Navigare i Mateuszem Kusznierewiczem. W oświadczeniu przesłanym gazecie podano przyczyny podjęcia takiej decyzji.
Jak wskazano, w poniedziałek Polska Fundacja Narodowa otrzymała od Fundacji Navigare informację, że "8 maja zarząd Navigare zamierza złożyć wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości".
"Niestety w ostatnich tygodniach otrzymaliśmy szereg niepokojących sygnałów o niewywiązywaniu się przez Navigare z dotychczasowych ustaleń i deklaracji. Jednocześnie 9 kwietnia trafiło do nas pismo o postępowaniu komorniczym prowadzonym wobec Mateusza Kusznierewicza" - poinformowano w oświadczeniu PFN.
Według Polskiej Fundacji Narodowej, przynajmniej część załogi jachtu miała nie otrzymywać zwrotu kosztów ani wynagrodzeń. Ponadto - jak wskazano w oświadczeniu - Fundacja Navigare miała nie uregulować wszystkich faktur za rebranding i osprzęt jachtu.
Dlatego, jak podkreślono w piśmie przesłanym gazecie, "mając na względzie niewywiązywanie się przez Navigare z ustaleń" Polska Fundacja Narodowa zdecydowała się kontynuować projekt bez udziału Fundacji Navigare oraz bez Mateusza Kusznierewicza.
Odpowiedź Fundacji
Po publikacji artykułu do sprawy odniosła się także Fundacja Navigare. Jak poinformowano w oświadczeniu, "umowa między PFN a Fundacją Navigare wygasła 30 kwietnia tego roku z mocy prawa, ponieważ PFN nie wywiązał się z zobowiązania zakupu jachtu w tym terminie". Zakup miał być warunkiem realizacji projektu "Polska 100".
Tymczasem, jak podkreślono, Fundacja Navigare przez ostatnie tygodnie wzywała bezskutecznie PFN do wykonania umowy.
Z oświadczenia Polskiej Fundacji Narodowej nie wynika, czy jacht na potrzeby projektu "Polska 100" został kupiony. Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza na swoim profilu na Twitterze zamieścił jednak pismo z odpowiedzią Polskiej Fundacji Narodowej z połowy kwietnia, czyli sprzed niecałych trzech tygodni, w którym członkowie zarządu Maciej Świrski i Antoni Kolek poinformowali, że Fundacja nie może jeszcze wskazać kosztów zakupu jachtu, gdyż "nie została podpisana umowa sprzedaży".
Wcześniej, pod koniec marca, "Gazeta Wyborcza" informowała, że jacht stoi we francuskiej stoczni Les Marines de Cogolin, gdzie przechodzi remont i zmienia barwy na biało-czerwone.
Według "Gazety Wyborczej" PFN kupiła jacht bez przetargu. Nazywał się "SFS II", zbudowany został w roku 2011 i startował w prestiżowych regatach, między innymi w Volvo Ocean Race.
Czekają na wynagrodzenia
Odnosząc się do zarzutu dotyczącego niewypłacania wynagrodzeń, poinformowano, że blisko 20-osobowa załoga została zatrudniona przez Fundację Navigare na zlecenie Polskiej Fundacji Narodowej. "Wszystkie prace były prowadzone na zlecenie PFN, pod nadzorem PFN, a kontrolę i akceptację nad wydatkami sprawował przedstawiciel PFN" - czytamy.
Dodano, że "do tej pory Polska Fundacja Narodowa nie pokryła wydatków Fundacji Navigare poniesionych na remont jachtu, czym doprowadziła Fundację Navigare, instytucję działającą od blisko dekady, do upadku". Podkreślono, że w związku z tym także "załoga oraz firmy zaangażowane do projektu, w Polsce i za granicą, czekają wciąż na zaległe wynagrodzenia".
Jak podkreślono, budżet projektu, w tym wynagrodzenia załogi oraz osób prowadzących projekt, były akceptowane przez PFN. "Fundacja Navigare przedstawiła PFN natychmiast wszelkie informacje finansowe przy całkowitym milczeniu PFN od marca" - dodano.
W oświadczeniu przypomniano także, że Mateusz Kusznierewicz i Fundacja Navigare to pomysłodawcy projektu "Polska 100". "Nie wyobrażamy sobie możliwości kontynuowania tego projektu bez jego autorów, mających prawa do tego pomysłu oraz brandingu jachtu" - wskazano.
Jednocześnie wyrażono ubolewanie, że ambitny projekt żeglarski kończy się niepowodzeniem jeszcze przed wyruszeniem w drogę. "Wierzymy, że zaistniałe nieporozumienia uda się jeszcze wyjaśnić, a załoga i podwykonawcy otrzymają zaległe wynagrodzenia" - podkreślono.
O fundacjach
Polska Fundacja Narodowa istnieje od 2016 roku i została utworzona przez 17 spółek Skarbu Państwa. Od tego czasu państwowe spółki przelały na jej konta co najmniej 200 milionów złotych. Dotychczas najgłośniejszym projektem wykonanym za te pieniądze była zawierająca nieprawdziwe informacje kampania "Sprawiedliwe Sądy". Z kolei Fundacja Navigare, na której czele stoi Mateusz Kusznierewicz, została założona w 2008 roku. Jak czytamy na stronie internetowej, jej celem jest upowszechnianie i promowanie żeglarstwa i sportowych dyscyplin żeglarskich, idei olimpijskiej, aktywności i kultury fizycznej szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Mateusz Kusznierewicz jest złotym i brązowym medalistą olimpijskim w klasie Finn. W tej specjalności był też dwukrotnie mistrzem świata, a raz po złoto tej imprezy sięgał w klasie Star. Mistrzostwa Europy wygrywał trzykrotnie.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/polska100.org/