Rozszerzenie możliwości emitowania przez jednostki samorządu terytorialnego obligacji, za pomocą których będą mogły finansować własne inwestycje - to jeden z efektów nowej ustawy o obligacjach, która ma wejść w życie w połowie tego roku.
Wady i zalety uchwalonej w styczniu przez parlament ustawy przedstawili we wtorek na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele kancelarii prawnej Deloitte Legal. Ustawa ta wprowadza m.in. nowe rodzaje obligacji, rozszerza katalog emitentów, wprowadza nowe zasady dokonywania zmian w warunkach emisji, zakładając tworzenie tzw. zgromadzenia obligatariuszy.
Kto skorzysta?
Według prawników najwięcej korzyści z nowej ustawy odniosą samorządy. Będą mogły np. emitować tzw. obligacje przychodowe, czyli uprawniające obligatariusza do zaspokojenia roszczeń z pierwszeństwem przed innymi wierzycielami emitenta. Tomasz Rutkowski z Deloitte Legal zaznaczył, że do tej pory było tylko sześć emisji obligacji przychodowych, a po wejściu nowej ustawy będzie mogło być znacznie więcej. Ustawa stwarza bowiem możliwość, by obligacje mogły emitować spółki utworzone przez kilka sąsiadujących ze sobą samorządów, w celu sfinansowania wspólnych inwestycji. Ustawa jednoznacznie przesądza też, że emitenci będą mogli za obligacje przychodowe odpowiadać całym swoim majątkiem. Dotąd wyemitowanie tak zabezpieczonych obligacji np. przez samorząd Lublina, wskazał Rutkowski, wzbudziło wątpliwości Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Bankowe obligacje
Nowe rodzaje obligacji - wieczyste i podporządkowane - będą także mogły emitować banki. Obligacje wieczyste to takie, w których nie będzie określona data wykupu. Z kolei wierzytelności wynikające z obligacji podporządkowanych mają być regulowane po zaspokojeniu wszystkich innych wierzytelności, przysługujących wierzycielom wobec emitenta. Ustawa wprowadza także instytucję zgromadzenia obligatariuszy. Zgromadzenie to będzie miało możliwość dokonywania zmian warunków emisji, ale zdaniem Agaty Jankowskiej-Galińskiej z Deloitte Legal, te przepisy mogą budzić najwięcej kontrowersji. Mogą być bowiem trudne do zastosowania w praktyce, z uwagi na małą elastyczność, np. trudność uzyskania zgody całego zgromadzenia obligatariuszy, a także fakt, że to emitent ma ponosić wszystkie koszty związane ze zwoływaniem zgromadzenia obligatariuszy - mówiła Jankowska-Galińska. Jeszcze jednym nowym przepisem jest możliwość emitowania tzw. obligacji projektowych, czyli emitowanych przez podmioty nowo utworzone. Np. przez spółki celowe, do których podmioty publiczne będą wnosić środki publiczne. Jak mówił Tomasz Rutkowski, to również będzie dobra forma finansowania inwestycji.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com