Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził naruszenie konkurencji w przetargach na zakup czytników linii papilarnych dla KGP i zaopatrzenia mundurowego dla AMW - poinformował UOKiK w piątek. Decyzje te to efekt postępowań wszczętych w grudniu 2013 r.
Według UOKiK, ofiarą zmów przetargowych padły Komenda Główna Policji, Agencja Mienia Wojskowego oraz Jednostka Wojskowa nr 4226 w Warszawie. Urząd 30 grudnia ub. roku stwierdził, że w organizowanych przez nie przetargach, uczestnicy dopuścili się praktyk ograniczających konkurencję, czyli dokonali zmowy cenowej.
Niedozwolona zmowa
O grudniowych decyzjach w tych sprawach, urząd poinformował w piątek w komunikacie prasowym. Zmowy przetargowe - jak wyjaśnia UOKiK - polegają na uzgadnianiu składanych ofert przez przedsiębiorców startujących w przetargu lub pomiędzy jego organizatorem i oferentem. Decyzje prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczy przetargów na zakup i dostawę przenośnych czytników linii papilarnych ogłoszonego przez Komendę Główną Policji, oraz na dostawę przedmiotów zaopatrzenia mundurowego organizowanych przez Agencję Mienia Wojskowego i Jednostkę Wojskową nr 4226 w Warszawie w latach 2011-2012. Oba postępowania antymonopolowe zostały wszczęte przez Urząd w grudniu 2013 r. W pierwszym przypadku, analiza UOKiK w oparciu o materiały i dane prokuratury ustaliły, że spółki Relacontrol (wówczas EAS Envimet Polska) i Unicom zawarły niedozwolone porozumienie, którego skutkiem miało być doprowadzenie do zwycięstwa w przetargu EAS Envimet Polska. "Przedsiębiorcy ustalili wspólnie cenę zaproponowaną przez EAS Enviment Polska, a także wymieniali informacje o cenie zawartej w konkurencyjnej ofercie. Za udział w nielegalnym porozumieniu, Urząd nałożył na Relacontrol karę finansową w wysokości 93 749, 52 zł. W przypadku Unicom odstąpiono od nałożenia sankcji ponieważ spółka znajduje się w stanie upadłości likwidacyjnej" - informuje UOKiK w piątkowym komunikacie.
Skomplikowana sprawa
W drugim przypadku, sprawa była dużo bardziej skomplikowana, ponieważ zmowy dotyczyły kilku przetargów na przestrzeni 2011 i 2012 r. Według ustaleń urzędu, firmy: Agrotur z Pabianic, Marko z Borkowic oraz Zakład Pracy Chronionej Texpol z Dłutowa, w czterech przetargach zastosowały mechanizm tzw. rozstawiania i wycofywania ofert.
- Z taką praktyką mamy do czynienia, kiedy przedsiębiorcy umawiają się, że przedstawią dwie różne oferty, a jeśli okaże się, że są one dwiema najkorzystniejszymi – zwycięzca przetargu rezygnuje z podpisania umowy lub umyślnie nie składa wymaganych dokumentów, tak aby zwyciężyła droższa oferta - wyjaśnia UOKiK. Na zmowę przetargową w tym przypadku, naprowadziły urząd powiązania rodzinne pomiędzy podmiotami, wypełnianie dokumentów podobnym charakterem pisma, oraz złożenie dokumentów przez tę samą osobę w jednym z tych czterech przypadków. Za naruszenie konkurencji, na wymienione podmioty została nałożona kara w łącznej wysokości 298 tys. zł. Urząd informuje jednocześnie, że decyzje te nie są ostateczne, ponieważ przedsiębiorcy skorzystali z możliwości odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24