We wtorek złoty kontynuuje trend umocnienia się do franka szwajcarskiego. W okolicach godz. 15:15 za szwajcarską walutę trzeba było zapłacić 3,81 zł, to najmniej od 15 stycznia. Także wobec dolara, złoty lekko się umacnia, słabnie natomiast wobec euro.
Złoty otworzył wtorkowe notowania poziomami nieco wyższymi od wczorajszego zamknięcia. W poniedziałek za szwajcarską walutę trzeba było zapłacić 3,83-3,84 zł.
W okolicach godz. 10.00 frank jeszcze się umocnił - do 3,85 zł, by po godz. 12.00 zanotować poziom 3,82 zł.
W parze do euro, złoty jest we wtorek nieco słabszy niż wczoraj. Ok. godz. 15:20 tracił bowiem 0,3 proc. - 3,999, a do dolara umacniał się o 0,18 proc. - 3,657 zł.
Jeszcze taniej
Andrzej Stefaniak, diler walutowy DMK podkreślił, że frank może jeszcze potanieć. - Na początku roku wszystkie banki centralne i inne instytucje sugerowały, że największym ryzykiem na 2015 roku jest geopolityka. Informacje, które napływają z Grecji sprawiają, że mamy dużą zmienność na rynku franka szwajcarskiego. Ostatnie informacje są pozytywne - sugerują, że porozumienie z wierzycielami jest możliwe i że się zbliża. Stąd też osłabienie franka szwajcarskiego i umocnienie euro - podkreślił Stefaniak.
Dodał, że scenariusz dla franka na najbliższy czas to 3,77 zł.
- Z perspektywy dzisiejszej sesji można przyjąć takie założenie, że niewielka zmiana w kierunku na niższe kursy jest prawdopodobna, szczególnie w perspektywie najbliższych kilku dni - ocenił z kolei Jarosław Klepacki ze Społecznej Akademii Nauk.
Wobec franka
Kurs franka spadł dziś też wobec euro i to do najniższego od trzech tygodniu. Pojawiły się nawet spekulacje, że Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) może kupować na rynku euro, by osłabiać szwajcarską walutę. Ilości pieniędzy przechowywanych przez banki na rachunkach w SNB były w ubiegłym tygodniu najwyższe w historii, a w tym okresie kurs franka spadł najsilniej od dwóch miesięcy, co odebrano jako sygnał, że bank mógł interweniować na rynku. O ok godz. 12.30 euro kosztowało 1,0466 franka.
Mocna decyzja
15 stycznia szwajcarski bank centralny (SNB), ogłaszając nieoczekiwanie, że uwalnia kurs swojej waluty, spowodował panikę na rynku. Inwestorów nie uspokoiło nawet to, że na osłodę obniżył stopę procentową do -0,75 proc. Dotychczas SNB utrzymywał sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,20 franka.
Decyzja sprawiła, że szwajcarska waluta zyskała mocno na wartości, w tym wobec złotego. Po decyzji SNB za franka trzeba było zapłacić rekordowe 5,19 zł, choć dzień wcześniej kosztował 3,57 zł.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24bis.pl, Reuters