Dynamika realnego wzrostu wynagrodzeń w całej Unii Europejskiej zmniejszy się w porównaniu do roku 2016 - wynika z prognoz Komisji Europejskiej na 2017 rok. Ekonomiści zakładają podwyżki na poziomie 2 proc. Według KE wynagrodzenia w Polsce, po uwzględnieniu inflacji, wzrosną realnie o 3 proc.
Z projekcji Komisji Europejskiej wynika, że najwyższa dynamika wzrostu wynagrodzeń w ujęciu nominalnym w Unii Europejskiej wystąpi na Litwie. Ekonomiści przewidują, że zarobki w tym kraju wzrosną o około 6,1 proc., przy czym po uwzględnieniu inflacji, oczekiwany realny wzrost płac wyniesie 4,4 proc.
Na kolejnych miejscach zestawienia znalazły się Rumunia i Łotwa, gdzie pensje powinny wzrosnąć nominalnie odpowiednio o 5,8 proc. i 5,5 proc., co w ujęciu realnym daje wartości 5,1 proc. i 3,5 proc.
Kto zarobi mniej?
Na ostatnim miejscu zestawienia znalazła się Finlandia, gdzie zarobki mają spaść o 0,8 proc., (realnie o 1,5 proc.). Według szacunków Komisji Europejskiej wynagrodzenia w ujęciu realnym w 2017 roku zmaleją w siedmiu krajach należących do Unii Europejskiej – Finlandii, Włoszech, Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Austrii oraz Wielkiej Brytanii.
Warto zauważyć, że kraje, w których zarabia się najmniej odnotowują zarazem najwyższe tempo wzrostu wynagrodzeń.
Projekcję wynagrodzeń na 2017 rok uwzględniającą wszystkie kraje Europy opublikowała również organizacja ERI. Według niej w Europie Zachodniej możemy się spodziewać wzrostu płac wynoszącego 2,6 proc. Wynagrodzenia nominalne w Grecji mają wzrosnąć jedynie o 2 proc., podczas gdy na Ukrainie o 11,5 proc. (co ma związek z wysoką inflacją w tym kraju).
Prognozy dla Polski
Z najnowszych prognoz NBP wynika, że w najbliższych latach można oczekiwać utrzymania się stabilnego wzrostu gospodarczego w Polsce. Scenariusz na najbliższe lata przewiduje, że w 2017 roku wzrost PKB w naszym kraju wyniesie 3,6 proc., przy wzroście 3 proc. w 2016 r.
Pod koniec listopada 2016 roku prognozy te zostały skorygowane i większość analityków uważa, że dynamika PKB w Polsce nie będzie wyższa niż 2 proc. Prognozy NBP zakładają również wyższą dynamikę wzrostu wynagrodzeń.
Według szacunków zaprezentowanych w listopadowym Raporcie o inflacji, wynagrodzenia nominalne brutto Polaków w 2017 roku wzrosną o 5 proc. Wpływ na powyższe niewątpliwie będzie miało malejące bezrobocie liczone według BAEL (które według prognoz wyniesie 5,4 proc. wobec 6 proc. w mijającym roku) oraz podniesienie wysokości minimalnego wynagrodzenia.
Według projektu ustawy budżetowej na 2017 rok wzrost przeciętnego nominalnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej również ma wynieść 5 proc., przy zakładanym wzroście PKB (w ujęciu realnym) wynoszącym 3,6 proc..
Jak co roku, predykcje zagranicznych organizacji zajmujących się analizą wynagrodzeń są w tym względzie mniej optymistyczne dla Polski niż rodzime prognozy. Economic Research Institute szacuje, że dynamika wzrostu nominalnych wynagrodzeń w przyszłym roku w Polsce wyniesie 3,1 proc..
Według najnowszych prognoz Komisji Europejskiej (z listopada 2016 roku) nasze wynagrodzenia wzrosną nominalnie o 4,3 proc. Jednak po uwzględnieniu szacowanej inflacji, wynoszącej 1,3 proc., wzrosną realnie o 3 proc.
Realny wzrost wynagrodzeń w Polsce co roku był wyższy niż w całej Unii Europejskiej. Jeśli dynamika wzrostu wynagrodzeń utrzyma się na podobnym poziomie, to w najbliższych latach nasze wynagrodzenia mogą znacznie zbliżyć się do średnich w Unii Europejskiej.
PKB wzrósł w III kwartale o 2,5 proc.
Autor: tol/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock