Sejm nie zgodził się w środę na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu zmian w tegorocznym budżecie, który ma umożliwić utworzenie rezerw celowych na zakup dóbr kultury. Projekt trafił do Komisji Finansów Publicznych.
Sejm w środę nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu zmian ustawy budżetowej na rok 2016. Wniosek o odrzucenie poparło 162 posłów, 221 było przeciw odrzuceniu, 21 wstrzymało się od głosu. Projekt skierowano do komisji finansów. Ponadto, Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu zmian w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2016. Za wnioskiem o odrzucenie było 161 posłów, 225 było przeciw odrzuceniu, 20 wstrzymało się od głosu. Projekt został skierowany do dalszych prac w komisji finansów. Posłowie nie zgodzili się na dodatkowe skierowanie projektu do komisji kultury.
Nowela budżetu
Projekty pojawiły się w Sejmie w poniedziałek, tego samego dnia skierowano je do pierwszego czytania. Wprowadzają one możliwość utworzenia przez ministra finansów rezerw celowych, na które miałyby złożyć się tzw. wydatki zablokowane, wynikające z opóźnień w realizacji zadań czy też nadmiaru środków.
Jak wynika z uzasadnienia do nich, zmiana wskazuje tryb i termin podziału wygospodarowanych środków. Jak napisano, chodzi o "sfinansowanie zakupu dóbr kultury, w tym zabytków, oraz praw do dóbr kultury, o szczególnym znaczeniu dla Państwa Polskiego i dziedzictwa kulturowego" oraz "przekazanie dla Agencji Rezerw Materiałowych dotacji celowej na realizację zadań związanych z rezerwami strategicznymi". Jak tłumaczyła we wtorek wieczorem podczas sejmowej debaty wiceminister finansów Hanna Maszczyk, pieniądze miałyby pochodzić m.in. z nadmiernych planów emerytalnych KURS i MSW (w tym drugim przypadku 100 mln) oraz m.in. oszczędności na przetargach. Jak dodała, np. resort zdrowia zaoszczędził na przetargu na szczepionkach 50 mln zł. Maszczyk podkreślała, że "blokowanie" tych środków dokonywane jest przez ich dysponentów. Wniosek o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu złożyli posłowie PO. Podczas dyskusji posłowie zwracali uwagę zarówno na tempo procedowania projektu nowelizacji jak i to, że wciąż nie wiadomo, ile pieniędzy i na zakup, jakich dóbr kultury ma zostać przeznaczone. - To dziwna ustawa, wrzucona w dziwnym czasie, bez podawania przyczyn, dla których chcecie realizować wydatki, które dla nas, dla sejmu wydają się tajemnicą - mówił Ryszard Wilczyński (PO). Wtórowała mu wiceprzewodnicząca sejmowej komisji finansów Krystyna Skowrońska (PO) pytając, czy ten projekt jest tajnym (...), Czy nałożono klauzulę tajności, by posłowie nie wiedzieli, ile pieniędzy zostanie przeznaczone m.in na dziedzictwo kulturowe i na ARAM. Podobne wątpliwości zgłaszała Genowefa tokarska (PSL) Hanna Maszczyk powiedziała, że kwota, o którą pytali posłowie jest "trudna do określenia szczegółowo", ale rząd spodziewa się, że wydatki na zakup dóbr kultury będą "rzędu kilkuset milionów złotych".
Marzenie o "Damie z łasiczką"
We wtorek wiceminister kultury Jarosław Selin pytany o rozmowy na temat odkupienia przez państwo kolekcji Czartoryskich, w tym obrazu znanego, jako "Dama z łasiczką" lub "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci, powiedział, że dobrze by było, żeby ta kolekcja była w sensie nawet formalnym własnością narodu. - Państwo polskie, a więc naród polski, będzie miało na własność jedną z najcenniejszych na świecie kolekcji dzieł sztuki, z tym słynnym obrazem, który zdaniem wielu historyków sztuki jest wybitniejszym obrazem niż słynna "Mona Lisa" w Luwrze - mówił.
Zobacz: PO apeluje do Morawieckiego o zmianę projektu budżetu (Film z 12.12.2016)
Autor: azb//ms / Źródło: PAP