Nie będziemy żądać od klientów dodatkowych zabezpieczeń w związku ze wzrostem kursu franka - stwierdził w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat przewodniczący Rady Nadzorczej Getin Holding Leszek Czarnecki. Jego zdaniem w najbliższym czasie nie należy się spodziewać umocnienia złotego wobec franka.
- Musieliśmy dodatkowo dać zabezpieczenia pod franki, które pożyczamy za granicą, także kwestia zabezpieczeń to nie tylko kwestia kredytobiorców, ale również banków. Myśmy musieli dać dodatkowe zabezpieczenia, co nie znaczy, że absolutnie będziemy żądać od klientów. Nie, nie mamy tego w planie - podkreślił Leszek Czarnecki.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Getin Holding dodał, że “w najbliższych tygodniach czy nawet miesiącach nie należy spodziewać się umocnienia złotego wobec franka”. Jego zdaniem “jest też za wcześnie, by w pełni ocenić konsekwencje decyzji szwajcarskiego banku centralnego, który uwolnił kurs franka”.
- Myślę, że jeszcze za krótki okres minął, żeby można było powiedzieć, jaki to będzie miało długoterminowy, czy nawet średnioterminowy wpływ, bo chciałem przypomnieć, że niecałe trzy lata temu, bodajże w kwietniu 2011 roku kurs na parze euro/frank był 1:1, mniej więcej taki sam, jak teraz. Podobnie jak sobie przypomnimy z początku poprzedniej dekady kurs dolara do euro – dolar był prawie 20% droższy od euro w związku z tym wahania kilkudziesięciu procentowe w ciągu kilku lat na dowolnej parze waluty są niczym szczególnym. W związku z tym dość łatwo sobie wyobrazić, ja nie mówię, że do tego dojdzie i broń Boże nie przewiduje, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że za 2-3 lata być może złotówka dość mocno się wzmocni w stosunku do franka - powiedział Czarnecki.
Zaskoczenie
Szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił nieoczekiwanie w czwartek rano (15.01), że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia kurs franka szwajcarskiego. Dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Jednocześnie SNB obniżył w czwartek stopę procentową do -0,75 proc.
Efektem tych decyzji była panika i zamieszanie na rynku. Parę minut przed godziną 11 w czwartek kurs CHF/PLN przekraczał 5,19 (dzień wcześniej, po południu frank szwajcarski kosztował 3,57 zł) - takiego kursu nie notowano jeszcze nigdy w historii. Potem sytuacja się nieco uspokoiła i złoty odrobił trochę strat.
Autor: mn / Źródło: TVN24 Biznes i Świat