Agenci CBA w ramach prowadzonego śledztwa weszli do siedziby SK Bank w Wołominie, do mieszkań osób sprawujących funkcje kierownicze w banku oraz do kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych z grupy kapitałowej działającej w branży deweloperskiej - poinformowało biuro prasowe CBA. Ponad 100 kredytów udzielonych przez SK Bank zostało uznanych jako stracone, a straty oszacowano na ok. 1,6 mld zł.
W ramach prowadzonej akcji funkcjonariusze katowickiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do siedziby SK Bank w Wołominie, a także do miejsc zamieszkania siedmiu osób sprawujących funkcje kierownicze banku w czasie objętym śledztwem, w tym do prezesa i członków zarządu.
Agenci CBA przeprowadzili również szereg czynności procesowych polegających na zabezpieczeniu dokumentacji kredytowej także w 49 podmiotach gospodarczych z terenu województwa mazowieckiego oraz wielkopolskiego wchodzących głównie w skład struktury grupy kapitałowej działającej w branży deweloperskiej - czytamy dalej.
Stracone kredyty
W komunikacie przypomniano również, że śledztwo prowadzone w kierunku m.in. niegospodarności wielkich rozmiarów zarządu Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (nazwa handlowa SK Bank), przestępstw prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom oraz podawania w tych księgach nierzetelnych danych oraz zatajenia prawdziwych i podania nieprawdziwych informacji NBP Prokuratura Regionalna w Warszawie powierzyła w całości do prowadzenia Delegaturze CBA w Katowicach pod koniec kwietnia 2016 roku.
W trakcie śledztwa ustalono, że ponad 100 kredytów udzielonych przez SK Bank zostało uznanych jako stracone - straty netto banku oszacowano na ok. 1,6 mld zł - poinformowano w czwartek, jednocześnie dodając, że śledztwo jest rozwojowe.
Brak środków
Postanowienie o ogłoszeniu upadłości Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (handlowa nazwa SK Bank) wydał Sąd Rejonowy w Warszawie 30 grudnia ub.r.
- W ocenie sądu, biorąc pod uwagę dokumenty i wyjaśnienia członków zarządu komisarycznego nie ma wątpliwości, że aktywa banku nie wystarczają na zaspokojenie jego zobowiązań - wskazywał wówczas sędzia Paweł Stosio.
Autor: mb//bgr / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24