- Za ten chaos na kolei… Za ten burdel na kolei nie odpowiada kolejarz! - mówił podczas wiecu przed Dworcem Głównym PKP w Krakowie Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych. Związkowcy protestowali przeciwko polityce rządu na kolei.
- To nie jest hasło polityczne. Poprzez nie chcemy zwrócić uwagę na to, co politycy chcą zrobić z koleją - mówił podczas pikiety przewodniczący Regionalnej Sekcji Kolejarzy przy Regionie Małopolska NSZZ Solidarność Henryk Sikora.
- Albo zginiemy albo będzie strajk generalny - dodał Miętek.
"Grabarczyk grabarzem kolei"
Demonstracja zgromadziła około 200 związkowców. Uczestniczyli w niej, obok związkowców z Solidarności, także członkowie Związku Zawodowego Kolejarzy, Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych i innych związków działających na kolei. Swoje niezadowolenie wyrażali za pomocą gwizdków, syren i petard. Na transparentach są hasła: "Grabarczyk grabarzem kolei", "Płacy i godnej pracy" oraz Dość eksperymentów na kolei".
Kolejarze żądają m.in. zakupu nowoczesnych wagonów i składów zespolonych, wycofania z Sejmu rządowego projektu nowelizacji ustawy o restrukturyzacji PKP i ustawy o transporcie kolejowym, powstrzymania dalszego podziału spółki Przewozy Regionalne, zwiększenia finansowania modernizacji infrastruktury kolejowej i nakładów na jej utrzymanie oraz oddłużenia spółki PKP SA.
Bez utrudnień
Organizatorzy podkreślali, że pikieta nie była uciążliwa dla pasażerów i nie spowodowała utrudnień w ruchu pociągów. - Protestujemy w interesie pasażerów przeciw polityce kolejnych rządów w stosunku do kolei, którą uważamy za wyniszczającą i prowadzącą do ruiny - zaznaczył Sikora.
Dodał, że poprzez prezentowane postulaty związkowcy wskazują na błędy systemowe, restrukturyzacyjne i modernizacyjne, które doprowadziły do problemów w ruchu pociągów w grudniu zeszłego roku.
Petycja na ręce wojewody
Po zakończeniu pikiety przed budynkiem Dworca Głównego PKP jej uczestnicy przeszli przed Urząd Wojewódzki, gdzie na ręce wojewody małopolskiego złożyli petycję z postulatami skierowaną do premiera Donalda Tuska.
- Mamy nadzieję, że wojewoda nie schowa tej petycji do szuflady, ale zawiezie ją do Warszawy i upomni się o polską kolej i ludzi nią podróżujących - zaznaczył Sikora. Wojewoda małopolski Stanisław Kracik obiecał protestującym, że ich petycja zostanie przekazania do wszystkich zainteresowanych stron.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24