Pracownicy koncernów BP i Halliburton wiedzieli o użyciu wybrakowanego materiału na platformie "Deepwater Horizon" na kilka tygodni przed jej eksplozją - poinformowała specjalna komisja powołana przez Biały Dom do zbadania sprawy. Wadliwa mieszanka cementowa, użyta do uszczelnienia odwiertu, przyczyniła się do katastrofy.
Eksperci firmy Halliburton w lutym trzykrotnie przeprowadzili odpowiednie badania laboratoryjne, które potwierdzały wadę. 8 marca wyniki co najmniej jednego z tych testów trafiły do BP.
Mimo to materiał został użyty w czasie prac 19 i 20 kwietnia. 20 kwietnia na platformie "Deepwater Horizon" doszło do tragicznej w skutkach eksplozji. Zginęło w niej 11 osób, a spowodowany eksplozją wyciek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej spowodował największą w historii USA katastrofę ekologiczną. Wyciek udało się powstrzymać dopiero we wrześniu.
Telewizja CNN wskazuje, w swoim raporcie z 8 września BP przyznało, że rzeczywiście były problemy z jakością użytego cementu. Całą winę zrzucono jednak na firmę Halliburton.
Zaraz po ujawnieniu ustaleń raportu akcje spółki Halliburton straciły na nowojorskiej giełdzie 16 procent wartości. Dzień zamknęły na 11-procentowym minusie.
Źródło: TVN CNBC, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24